PZPN

Na dwóch czołowych miejscach zachowany został status quo. Wisła o trzy punkty wyprzedza Gattę Active Zduńska Wola, obie drużyny wygrały bowiem swoje mecze. Wiślacy pokonali, po skutecznej grze w drugiej połowie, beniaminka z Pniew 7:3, natomiast Gatta, nie bez problemów, uporała się z wicemistrzem Polski ze Szczecina. Zduńskowolanie wygrali 4:3, a łupem bramkowym wśród gospodarzy podzieliło się dwóch reprezentantów Polski: Michał Marciniak i Daniel Krawczyk.

Kroku najlepszemu duetowi nie dotrzymał Rekord, który niespodziewanie w Gdańsku uległ najsłabszej drużynie Futsal Ekstraklasy – AZS UG. Wszystko rozpoczęło się „planowo”, bo od bramki kapitana reprezentacji, Artura Popławskiego, ale później skuteczniejsi byli gospodarze, którzy wygrali 4:2.

Depczą po piętach mistrzom Polski gracze GAF Jasna, którzy po dramatycznym boju pokonali KGHM Euromaster Chrobry Głogów 5:3. Na początku drugiej połowy wydawało się, że spotkanie jest już rozstrzygnięte, gospodarze prowadzili wówczas różnicą pięciu goli, ale zbyt ostra gra gliwiczan spowodowała, że głogowianie stanęli przed szansą na odrobienie strat. Żadnego jednak z pięciu (!) przedłużonych rzutów karnych nie wykorzystali. Prym w ekipie gospodarzy wiedli Marcin Kiełpiński i Dominik Śmiałkowski, którzy do spółki zdobyli trzy bramki.

Na dole również emocji nie brakuje. Gdańszczanie nie odpuszczają, wygrali również Akademicy z Katowic, którzy rozgromili Clearex Chorzów 8:1. Bohaterem tego meczu był Błażej Korczyński, który dzięki dwóm kolejnym bramkom został samodzielnym liderem w klasyfikacji strzelców w całej historii rozgrywek futsalowych. Katowiczanie wydostali się ze strefy spadkowej, ich miejsce zajęli gracze Gwiazdy Ruda Śląska, na wskutek porażki w Chojnicach z Red Devils 3:2.

Tadeusz Danisz