AktualnościReprezentacja młodzieżowa U-21
U-21: Finlandia pokonana. Ważne zwycięstwo biało-czerwonych
Reprezentacja Polski do lat 21 odniosła bardzo ważne zwycięstwo w meczu kwalifikacji mistrzostw Europy UEFA EURO U21 2019 z Finlandią. Po bardzo otwartym i pełnym emocji spotkaniu biało-czerwoni pokonali Finów 3:1, a łupem bramkowym podzielili się Mateusz Wieteska i Dawid Kownacki.
Do meczu z Finlandią biało-czerwoni przystępowali w trudnym położeniu. W piątek Polacy niespodziewanie zaledwie zremisowali na własnym terenie z Wyspami Owczymi (1:1) i spadli na drugie mejsce w grupie kwalifikacyjnej. Trener Czesław Michniewicz zdecydował się na cztery zmiany w wyjściowym składzie. W Helsinkach w podstawowej jedenastce zabrakło kontuzjowanego Patryka Dziczka, a także Kamila Dankowskiego, Bartosza Kapustki i Pawła Tomczyka. Ich miejsca na murawie zajęli Paweł Stolarski, Kamil Jóźwiak, Jakub Łabojko i Sebastian Szymański. Dodatkowym utrudnieniem dla reprezentacji Polski mogła być sztuczna murawa na stadionie w stolicy Finlandii, na której przyszło się zmierzyć obu drużynom.
Polacy już w drugiej minucie mogli wyjść na prowadzenie po bardzo dobrej akcji rozegranej na małym polu, ale w dogodnej sytuacji piłkę nad poprzeczką bramki przeniósł Sebastian Szymański. Biało-czerwoni poszli za ciosem i cztery minuty później znów zrobiło się bardzo groźnie. Świetnym przechwytem popisał się Paweł Stolarski, który przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów, po czym dograł do Jakuba Piotrowskiego. Występujący na co dzień w KRC Genk pomocnik oddał silny strzał po ziemi, jednak bardzo dobrze interweniował Hugo Keto. Drużyna Czesława Michniewicza dużo szybciej operowała piłką, co sprawiało bardzo dużo problemów gospodarzom wtorkowego spotkania. Kilkukrotnie musieli uciekać się do faulowania naszych zawodników, a sami nie byli w stanie poważnie zagrozić bramce Kamila Grabary.
Po pierwszym kwadransie gra nieco się wyrównała, a pierwszą dogodną okazję stworzyli sobie Finowie. Praktycznie oko w oko z Grabarą stanął Saku Ylatupa, ale zbyt daleko wypuścił sobie piłkę i mając przed sobą polskiego golkipera, spróbował go przerzucić, lecz uczynił to zbyt mocno, a futbolówka przeleciała nad poprzeczką polskiej bramki. Kilka minut później ten sam zawodnik znów oddał strzał, ale znów uniósł piłkę zbyt wysoko. Dla biało-czerwonych były to jasne sygnały ostrzegawcze, że po kiepskim początku gospodarze zaczynają się „rozkręcać”. Najlepszą odpowiedzią ze strony biało-czerwonych byłaby strzelony gol i rzeczywiście, w 33. minucie było blisko. Świetnym przechwytem w środku pola popisał się Jakub Piotrowski, pomknął w stronę bramki Finów i oddał płaski strzał, lecz futbolówka minimalnie minęła słupek.
Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić i to mogło się potwierdzić pięć minut później. W pole karne biało-czerwonych wpadł niezwykle aktywny Ylatupa, wdał się w udany drybling z polskimi obrońcami, ale na nasze szczęście piłka zatrzymała się na słupku. Dobitka jednego z jego kolegów okazała się nieskuteczna – futbolówka poszybowała nad poprzeczką bramki Kamila Grabary. Polacy w pierwszej połowie mieli jeszcze dwie okazje – jedną z rzutu wolnego, a drugą po akcji prawą stroną, ale w obu piłki do siatki nie zdołał skierować Dawid Kownacki i do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis.
Sześć minut po wznowieniu gry Polacy po raz pierwszy w drugiej połowie zagrozili bramce Finów. Na strzał z dystansu zdecydował się Jakub Łabojko, ale bardzo dobrze interweniował Hugo Keto. W kolejnych minutach obie drużyny stwarzały sobie dogodne sytuacje, ale zawodziła skuteczność. W 65. minucie w polu karnym dwóch obrońców zwiódł Kamil Jóźwiak i oddał strzał, lecz poradził sobie z nim bramkarz gospodarzy. Chwilę później był już bezradny. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego kapitalnie na piłkę nabiegł Mateusz Wieteska i silnym strzałem głową pokonał fińskiego golkipera. Biało-czerwoni mogli odetchnąć z ulgą, ale do końca spotkania zostało jeszcze niemal 25 minut.
Polacy nie zdążyli jeszcze nacieszyć się prowadzeniem, a na tablicy wyników znów widniał remis. Zaledwie dwie minuty po objęciu prowadzenia przez biało-czerwonych do wyrównania kapitalnym strzałem z dystansu doprowadził wprowadzony na boisko w drugiej połowie Lassi Lappalainen i walka zaczęła się na nowo. Podopieczni Czesława Michniewicza otrząsnęli się bardzo szybko. Już sześć minut po stracie gola znów wygrywali. Po rzucie rożnym piłkę starali się wybić fińscy obrońcy, ale przytomnie strącił ją Paweł Bochniewicz. Futbolówka trafiła pod nogi Mateusza Wieteski, a obrońca reprezentacji Polski wślizgiem skierował ją do siatki, zdobywając swoją drugą bramkę.
W 82. minucie znów zrobiło się bardzo groźnie pod „świątynią” Kamila Grabary. Potężnym strzałem popisał się Saku Ylatupa i polski golkiper tylko odprowadził piłkę wzrokiem. Ta na szczęście odbiła się od słupka, a dobitka okazała się niecelna. Polacy „zamknęli” mecz w 88. minucie. Wówczas Hugo Keto faulował w polu karnym Kamila Jóźwiaka, a „jedenastkę” na bramkę zamienił Dawid Kownacki. Do końca spotkania rezultat nie uległ już zmianie i Polacy zapisali na swoim koncie niezwykle ważne zwycięstwo. Przed nimi jeszcze dwa mecze kwalifikacji do przyszłorocznych mistrzostw Europy. Biało-czerwoni najpierw zagrają na wyjeździe z Danią, a walkę o awans zakończą domową potyczką z Gruzją.
11 września 2018, Helsinki
Finlandia – Polska 1:3 (0:0)
Bramki: Lassi Lappalainen 68 – Mateusz Wieteska 66, 74, Dawid Kownacki 88 k.
Finlandia: 1. Hugo Keto – 2. Anselmi Nurmela (80, 15. Aapo Halme), 5. Leo Vaisanen, 4. Richard Jensen, 3. Nicholas Hamalainen – 7. Mikael Soisalo, 10. Kaan Kairinen (79, 18. Eetu Vertainen), 8. Sebastian Dahlstroem, 20. Saku Ylatupa – 17. Ilmari Niskanen (46, 11. Lassi Lappalainen), 9. Benjamin Kallman.
Polska: 12. Kamil Grabara – 20. Paweł Stolarski, 3. Mateusz Wieteska, 5. Paweł Bochniewicz, 4. Kamil Pestka – 7. Kamil Jóźwiak, 8. Jakub Piotrowski, 14. Jakub Łabojko, 10. Sebastian Szymański (58, 23. Konrad Michalak) – 19. Filip Jagiełło (60, 17. Bartosz Kapustka), 9. Dawid Kownacki (90, 18. Paweł Tomczyk).
Żółte kartki: Nurmela, Ylatupa – Łabojko, Bochniewicz.
Sędziował: Stephan Klossner (Szwajcaria).