AktualnościReprezentacja A
Michał Probierz: Najważniejsze były dla nas trzy punkty
– Był dreszczyk emocji w debiucie w roli selekcjonera, to normalne. Zależało mi jednak na tym, aby być taki, jaki jestem. Nie zamierzam zmieniać swojego zachowania na ławce. Chciałem, aby zawodnicy widzieli u mnie pewność siebie, bo to przełoży się na boisko. Chwała drużynie, że wygrała ten mecz – powiedział selekcjoner Michał Probierz na konferencji prasowej po wygranej 2:0 z Wyspami Owczymi w Thorshavn.
– Najważniejsze były dziś dla nas trzy punkty, aby nadal myśleć o awansie na mistrzostwa Europy. Szybko strzeliliśmy gola, stwarzaliśmy sobie kolejne sytuacje, ale później wkradło się trochę nerwowości, średnio czuliśmy się na sztucznej murawie. Dobrze jednak rozpoczęliśmy drugą połowę, podwyższyliśmy wynik i do końca kontrolowaliśmy już spotkanie. Cieszymy się ze zwycięstwa, ale teraz musimy już zacząć przygotowywać się do meczu z Mołdawią w Warszawie, który będzie dla nas najważniejszy – zaznaczył Michał Probierz.
W spotkaniu z Wyspami Owczymi w biało-czerwonych barwach zadebiutowało czterech zawodników: Patryk Peda, Patryk Dziczek, Jakub Piotrowski i Filip Marchwiński. Największym zaskoczeniem była obecność w podstawowym składzie tego pierwszego, zawodnika włoskiego SPAL, występującego na co dzień w Serie C. – Zdaję sobie sprawę, że co do Patryka Pedy była duża niepewność, dużo ocen negatywnych. Ale nigdy nie wiadomo, jak czekolada smakuje, jeśli się jej nie spróbuje. Uważam, że Peda pokazał się z dobrej strony. Jestem zadowolony z Patryka, trzymał pozycję, teraz będzie miał łatwiej wprowadzić elementy, których od niego wymagam. Znam jego potencjał, prowadziłem go wcześniej w młodzieżówce. Co do pozostałych debiutantów, muszą ciężko pracować, aby grać – przyznał selekcjoner.
W Thorshavn w roli kapitana reprezentacji, pod nieobecność Roberta Lewandowskiego, wystąpił Piotr Zieliński. – Jakim był kapitanem? Zwycięskim! Widać było, że mu bardzo zależy. Brał na siebie ciężar gry, rozgrywał, prowadził zespół. Chwała mu za to, bo rozegrał już w tym sezonie sporo ważnych meczów. Chcieliśmy go dzisiaj szybciej zmienić, aby odpoczął, ale nie mogliśmy ryzykować – przyznał Michał Probierz, który dodał, że nie zwracał uwagi na równolegle rozgrywany mecz Albanii z Czechami (3:0).
– Nie śledziłem tego spotkania, dla mnie najważniejszy był mecz z Wyspami Owczymi. Wyłącznie na nim się koncentrowałem. Dopiero po końcowym gwizdku sprawdziliśmy wynik drugiego grupowego spotkania. Cieszymy się, że wszystko zależy od nas. Dlatego koncentrujemy się już na meczu z Mołdawią – zakończył.