ReprezentacjeReprezentacja A AktualnościZwycięski debiut selekcjonera. Polacy triumfują na Wyspach Owczych Powrót

AktualnościReprezentacja A

Zwycięski debiut selekcjonera. Polacy triumfują na Wyspach Owczych

 12 / 10 / 23 Autor: PZPN
Zwycięski debiut selekcjonera. Polacy triumfują na Wyspach Owczych

Trzecie zwycięstwo w kwalifikacjach do turnieju finałowego przyszłorocznych mistrzostw Europy odniosła reprezentacja Polski. Dowodzona po raz pierwszy przez Michała Probierza drużyna zwyciężyła w Thorshavn z Wyspami Owczymi 2:0, a bramki zdobyli Sebastian Szymański oraz Adam Buksa. W niedzielę Polacy zagrają przed własną publicznością z Mołdawią.


Czwartkowy mecz dla biało-czerwonych był wyjątkowy z kilku względów. Przede wszystkim wszyscy oczekiwali od reprezentacji Polski pewnego, przekonującego zwycięstwa w starciu z Wyspami Owczymi. Po drugie, dla kadry narodowej to swego rodzaju „nowe rozdanie”. W swoim selekcjonerskim debiucie trener Michał Probierz musiał radzić sobie bez Roberta Lewandowskiego. W roli kapitana na murawę wybiegł Piotr Zieliński, a w składzie znalazło się także miejsce dla dwóch debiutantów – Patryków Dziczka i Pedy. – Wierzę, że poprzez to, jak chcemy przygotować zawodników i jaki skład desygnować, zespół rozegra dobre spotkanie. Chcemy wykorzystać grę jeden na jednego i przestrzeń, która będzie na boisku. Jak mawiał jeden z moich byłych prezesów, najważniejsze jest to, aby bronić szczelnie, a strzelać celnie – powiedział przed spotkaniem nowy selekcjoner.

W pierwszym meczu z Wyspami Owczymi, rozegranym na PGE Narodowym, Polacy bardzo długo kazali czekać na gole. Tym razem było zupełnie inaczej. Już w czwartej minucie spotkania Piotr Zieliński wyłożył piłkę Sebastianowi Szymańskiemu, a ten pewnym, precyzyjnym uderzeniem lewą nogą przy słupku pokonał Mathiasa Lamhauge’a. Szymański na swoje drugie trafienie w kadrze seniorskiej czekał niemal cztery lata. Po raz ostatni tej sztuki dokonał 19 listopada 2019 roku, w spotkaniu ze Słowenią.

Szybko zdobyte prowadzenie nie spowodowało, że Polacy starali się za wszelką cenę forsować tempo i pójść za ciosem. Biało-czerwoni zamiast tego spokojnie kontrolowali przebieg gry, nie pozwalając gospodarzom na stworzenie jakiejkolwiek okazji pod bramką Wojciecha Szczęsnego. W 18. minucie podopieczni Michała Probierza mogli podwoić stan posiadania, jednak po zagraniu Piotra Zielińskiego piłkę w ostatniej chwili zdołał wybić Lamhauge. Gospodarze odpowiedzieli głębokim dośrodkowaniem z rzutu rożnego, po którym skutecznie interweniował jednak Szczęsny. Stałe fragmenty gry były właściwie jedyną bronią Farerów, ale polska defensywa potrafiła sobie z nimi radzić. W pierwszej części spotkania nie wydarzyło się już nic istotnego i po 45 minutach Polacy prowadzili 1:0.

W przerwie selekcjoner Michał Probierz nie zdecydował się na żadne zmiany personalne. Już chwilę po wznowieniu gry tuż przed polem karnym Farerów padł Arkadiusz Milik, ale arbiter początkowo nie dopatrzył się przewinienia po wślizgu Hordura Askhama. Sytuację zmieniła analiza VAR, która wskazała, że do faulu jednak doszło. W konsekwencji Askham obejrzał czerwoną kartkę, a do rzutu wolnego podszedł Piotr Zieliński. Kapitan biało-czerwonych nieznacznie się jednak pomylił.

Trener Michał Probierz w kolejnych minutach dokonał potrójnej zmiany. Boisko opuścili Arkadiusz Milik, Sebastian Szymański i Matty Cash. Ich miejsca na murawie zajęli Adam Buksa, Karol Świderski oraz Paweł Wszołek. W 65. minucie pierwszy z wprowadzonych piłkarzy dołożył do swojego konta szóstego gola strzelonego w kadrze narodowej. Piłkę z lewej strony boiska dośrodkował Przemysław Frankowski, a Adam Buksa uderzeniem głową pokonał Mathiasa Lamhauge’a.

Do ostatniego gwizdka Polacy spokojnie operowali piłką, zamykając gospodarzy w ich strefie defensywnej. Debiut w seniorskiej kadrze zanotowali jeszcze debiutanci – Jakub Piotrowski i Filip Marchwiński, ale wynik nie uległ już zmianie. Polacy zwyciężyli 2:0 i po sześciu rozegranych meczach mają na koncie dziewięć punktów. Przed nimi jeszcze potyczki z Mołdawią i Czechami. Jeśli biało-czerwoni zatriumfują w obu z nich, zapewnią sobie bezpośredni awans do turnieju finałowego mistrzostw Europy, który zostanie rozegrany w przyszłym roku w Niemczech.

12 października 2023, Thorshavn

Wyspy Owcze – Polska 0:2 (0:1)

Bramki: Sebastian Szymański 4, Adam Buksa 65.

Wyspy Owcze: 1. Mathias Lamhauge – 20. Rene Joensen, 15. Odmar Faero, 13. Hordur Askham, 3. Viljormur Davidsen – 7. Joannes Bjartalid (76, 21. Andrass Johansen), 8. Brandur Hendriksson (76, 19. Ari Jonsson), 16. Gunnar Vatnhamar, 22. Jakup Andreasen (83, 2. Joannes Danielsen), 10. Solvi Vatnhamar (90, 18. Stefan Radosavlevic) – 9. Joan Edmundsson (76, 4. Paetur Petersen).

Polska: 1. Wojciech Szczęsny – 4. Tomasz Kędziora, 5. Patryk Peda, 14. Jakub Kiwior – 2. Matty Cash (59, 21. Paweł Wszołek), 18. Patryk Dziczek (82, 6. Jakub Piotrowski), 23. Bartosz Slisz, 20. Sebastian Szymański (59, 9. Karol Świderski), 10. Piotr Zieliński (87, 8. Filip Marchwiński), 19. Przemysław Frankowski – 7. Arkadiusz Milik (59, 16. Adam Buksa).

Żółte kartki: Faero – Cash, Milik, Piotrowski, Slisz.

Czerwona kartka: Askham (49. minuta, za faul taktyczny).

Sędziował: Allard Lindhout (Holandia).

Regulamin Newslettera
pobieranie strony...
Newsletter - zapisz się!
regulamin
Zapisz się
Wideo