AktualnościReprezentacja A
Piękny wieczór na PGE Narodowym! Polacy ograli Niemców i uhonorowali Kubę
Reprezentacja Polski pokonała 1:0 drużynę Niemiec w towarzyskim meczu rozegranym na PGE Narodowym. Gola dla kadry Fernando Santos strzelił głową w 31. minucie Jakub Kiwior, wykorzystując dośrodkowanie Sebastiana Szymańskiego. Niesamowicie bronił Wojciech Szczęsny. Bohaterem wieczoru był także Jakub Błaszczykowski, który po raz ostatni zagrał w biało-czerwonych barwach.
– To Kuba zdecyduje w jakim wymiarze czasu zobaczymy go na boisku. Nie chcę tego robić za niego. Wszystko w zależności od tego, jaka będzie jego kondycja, możliwości, jak się będzie czuł – poinformował Fernando Santos na oficjalnej konferencji prasowej przed meczem z Niemcami. Selekcjoner biało-czerwonych zdradził również, że Błaszczykowski ma rozpocząć mecz na PGE Narodowym od pierwszej minuty i to z opaską kapitana na ręku.
– Takie wyróżnienie się po prostu Kubie należy. To miłe, że w momencie, gdy żegna się z reprezentacją, to ja jestem jego trenerem. Wcześniej tylko grałem przeciwko niemu. Teraz będę go prowadził w ostatnim meczu. W dniu jego święta – dodał Portugalczyk.
I mecz z Niemcami rzeczywiście był świętem Kuby. Polski Związek Piłki Nożnej przygotował efektowną kartoniadę, a kibice na PGE Narodowym zgotowali Błaszczykowskiemu owację na stojąco. I to kilka razy! Po raz pierwszy – gdy wybiegł na rozgrzewkę. Następnie – przy wyczytaniu składów. Po raz kolejny – gdy wzruszony wyprowadzał reprezentację na boisko z opaskę kapitana na ramieniu. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem prezes PZPN Cezary Kulesza, a także sekretarz generalny Łukasz Wachowski wręczyli Kubie specjalną koszulkę drużyny narodowej, na której zostały wypisane jego wszystkie mecze w kadrze. 109 występów. Od spotkania z Arabią Saudyjską w 2006 roku w Rijadzie aż po mecz z Niemcami, 16 czerwca 2023 w Warszawie.
Błaszczykowski rozpoczął spotkanie od pierwszej minuty i był bardzo aktywny, miał nawet szansę na strzelenie gola. Dostał świetne podanie od Jakuba Kiwiora i wybiegał sam na sam z bramkarzem, ale w ostatniej chwili dobiegł do niego Malick Thiaw i zablokował. Kuba – zgodnie z ustaleniami – rozegrał symboliczne 16 minut. Właśnie z takim numerem na koszulce występował przez lata w reprezentacji. Błaszczykowski przekazał kapitańską opaskę Robertowi Lewandowskiemu, który go serdecznie wyściskał i pogratulował kariery. Kadrowicze zrobili Kubie szpaler, a kibice raz jeszcze zgotowali mu owację na stojąco. 109-krotny reprezentant Polski nie mógł powstrzymał łez, a już po chwili utonął w objęciach żony i dzieci. To była piękna i wzruszająca scena. Tak jak i cała kariera Błaszczykowskiego, która nadaje się na film.
W 23. minucie groźnie na polską bramkę uderzał Thilo Kehrer, ale pewnie obronił Wojciech Szczęsny. 33-letni bramkarz świetnie interweniował również chwilę później, gdy w doskonałej sytuacji znalazł się Kai Havertz. 60 sekund później golkipera Juventusu FC asekurowali zaś obrońcy, którzy wybili piłkę niemal z linii bramkowej. Polska defensywa świetnie ze sobą współpracowała, nie zapominając również o… ataku. W 31. minucie Sebastian Szymański świetnie dośrodkował z rzutu rożnego, a pięknym strzałem głową popisał się Jakub Kiwior, zdobywając swoją pierwszą bramkę w reprezentacji.
Podopieczni Fernando Santos mieli wielką ochotę do gry. Na mecz z Niemcami, mimo że towarzyski, nie trzeba zresztą nikogo motywować. Pokazali to również kibice biało-czerwonych, którzy w komplecie stawili się na PGE Narodowym. To właśnie na tym magicznym obiekcie Polacy jedyny raz w historii pokonali Niemców – 11 października 2014 roku w spotkaniu eliminacji EURO 2016. Bramki dla drużyny narodowej zdobyli Arkadiusz Milik i Sebastian Mila. – Do dziś czuję ten dreszcz emocji, który towarzyszył mi, gdy oglądałem tamto spotkanie – wspominał przed meczem prezes Cezary Kulesza. Z pewnością wielu kibiców reprezentacji ma dokładnie tak samo i… pragnie kolejnych triumfów.
Podopieczni Hansi Flick nie zamierzali się jednak również poddawać. W 34. minucie ponownie przed szansą stanął Havertz, ale ponownie górą był Szczęsny. Niemiecki pomocnik dwoił się i troił. Po chwili znowu spróbował, ale tym razem zablokował go Kiwior i biało-czerwoni zakończyli pierwszą połowę z jednobramkowym prowadzeniem.
W przerwie meczu z Niemcami PZPN uhonorował również reprezentację Polski do lat 17, która pokazała się niedawno ze świetnej strony na mistrzostwach Europy. Podopieczni trenera Marcina Włodarskiego na turnieju na Węgrzech dotarli do półfinału, przegrywając – po pięknej walce – dopiero z rówieśnikami z Niemiec. Biało-czerwoni zakwalifikowali się również do tegorocznych mistrzostw świata.
Mając na uwadze, że już we wtorek biało-czerwoni zmierzą się w meczu eliminacji mistrzostw Europy z Mołdawią w Kiszyniowie, Fernando Santos nie wypuścił na drugą część gry Lewandowskiego i Sebastiana Szymańskiego, których zastąpili Arkadiusz Milik i Karol Linetty.
W 48. minucie dobrą akcję przeprowadził Havertz, w polu karnym podał piłkę do Floriana Wirtza, a ten mocno uderzył, lecz na posterunku był Szczęsny. Następnie z dystansu huknął Joshua Kimmich, ale trafił w poprzeczkę.
Sporo zamieszania pod bramką Niemców robił z kolei Michał Skóraś, który w 17. minucie zmienił Błaszczykowskiego. To po akcji zawodnika Lecha Poznań w 62. minucie świetną szansę miał Milik, który wychodził sam na sam z Marc-Andre ter Stegenem, lecz w ostatnim momencie ubiegł go niemiecki obrońca.
180 sekund później strzelał Havertz, ale piłkę odbił Szczęsny, który rozgrywał świetne spotkanie. W 78. minucie w fantastyczny sposób zatrzymał jeszcze Thiawa, a w końcówce meczu fenomenalnie wyjął piłkę niemal z linii bramkowej po uderzeniu Mariusa Wolfa. Zawodnik Juventusu FC był tego wieczoru wręcz nie do pokonania. Zatrzymał Niemcy. A Polacy odnieśli drugie zwycięstwo z tym rywalem w historii. Drugie na PGE Narodowym. 16 czerwca. W dniu pożegnania Jakuba Błaszczykowskiego.
16 czerwca 2023, Warszawa, PGE Narodowy
Polska – Niemcy 1:0 (1:0)
Bramka: Jakub Kiwior 31.
Polska: 1. Wojciech Szczęsny – 18. Bartosz Bereszyński (72, 19. Przemysław Frankowski), 5. Jan Bednarek, 4. Tomasz Kędziora, 14. Jakub Kiwior, 13. Jakub Kamiński – 16. Jakub Błaszczykowski (17, 15. Michał Skóraś), 10. Sebastian Szymański (46, 8. Karol Linetty), 17. Damian Szymański (77, 6. Krystian Bielik),20. Piotr Zieliński (65, 23. Bartosz Slisz) – 9. Robert Lewandowski (46, 7. Arkadiusz Milik).
Niemcy: 1. Marc-André ter Stegen – 5. Thilo Kehrer, 26. Malick Thiaw (87, 25. Marius Wolf), 2. Antonio Rüdiger – 18. Jonas Hofmann (46, 20. Robin Gosens), 6. Joshua Kimmich (80, 8. Leon Goretzka), 23. Emre Can, 24. Florian Wirtz (80, 17. Julian Brandt), 14. Jamal Musiala (68, 9. Niclas Füllkrug), 13. Benjamin Henrichs (68, 19. Leroy Sané) – 7. Kai Havertz.
Żółte kartki: S.Szymański – Thiaw.
Sędziował: Orel Grinfeeld (Izrael).
Widzów: 57 098.