AktualnościReprezentacja A
Jan Bednarek: Musimy grać nie tylko sercem, ale także głową
Reprezentacja Polski przegrała 1:2 z Węgrami w eliminacjach mistrzostw świata. – Graliśmy trochę zbyt naiwny i radosny futbol. Były dobre momenty, ale zabrakło kropki nad i zarówno w obronie, jak i ataku – przyznaje Jan Bednarek, obrońca biało–czerwonych.
Obrońca Southampton zagrał po raz 36. w reprezentacji Polski. Na boisku spędził 90 minut. – Zabrakło nam wyrachowania i może trochę doświadczenia. Powinniśmy wcześniej przerywać ataki rywali faulem. Straciliśmy bramki po prostych błędach i musimy je wykluczyć, by myśleć o awansie na mundial – stwierdził Bednarek. – To dla nas zimny prysznic i trochę krok w tył, bo ostatnio wygrywaliśmy ważne spotkania. Musimy grać nie tylko sercem, ale też głową.
W porównaniu do meczu z Andorą trenera Sousa zrobił dziewięć zmian w podstawowym składzie. Bednarek był jednym z tych, którzy zagrali od początku. – Jesteśmy zawodowcami i musimy radzić sobie w każdej sytuacji. Skład był dość młody i dla każdego to była lekcja, by nie zadowalać się tym, co już osiągnęli, tylko cały czas pracować nad sobą. Twardo stąpać po ziemi, a nie bujać w obłokach – podkreślał Bednarek. – W naszej grze były przebłyski. Przez 20 minut po przerwie dobrze zakładaliśmy pressing i nie dawaliśmy rywalom pograć. To jednak było za mało, by wygrać – dodał.