ReprezentacjeReprezentacja A AktualnościZwycięstwo z Andorą. Biało-czerwoni pewni gry w barażach! Powrót

AktualnościReprezentacja A

Zwycięstwo z Andorą. Biało-czerwoni pewni gry w barażach!

 12 / 11 / 21 Autor: PZPN
Zwycięstwo z Andorą. Biało-czerwoni pewni gry w barażach!

Na kolejkę przed zakończeniem eliminacji mistrzostw świata reprezentacja Polski pewna jest już udziału w barażach w marcu przyszłego roku. W 9. serii gier biało-czerwoni pokonali Andorę 4:1, a na listę strzelców dla biało-czerwonych wpisali się Robert Lewandowski (dwa gole), Kamil Jóźwiak oraz Arkadiusz Milik. Korzystne rozstrzygnięcie dla Polaków padło w meczu rozgrywanym na Wembley, gdzie Anglia wysoko pokonała Albanię. To oznacza, że nasza drużyna narodowa pewna jest drugiego miejsca w grupie I.


Selekcjoner Paulo Sousa zdecydował się na bardzo silne ustawienie swojego zespołu na przedostatni mecz eliminacji mistrzostw świata z Andorą. Duet napastników z Robertem Lewandowskim stworzył Arkadiusz Milik, dla którego był to 60. występ w drużynie narodowej. Przypomnijmy, że zawodnik Olympique Marsylia w kadrze narodowej wystąpił pierwszy raz od końca marca (wówczas zagrał w meczu z Anglią na Wembley, później uraz wykluczył go z gry). W Andorze trener Sousa nie mógł skorzystać z usług Tymoteusza Puchacza oraz Jana Bednarka, którzy musieli pauzować za żółte kartki. – Musimy się zmagać z takimi problemami, ale wymuszone zmiany często dają nam również dodatkowe opcje, bo dzięki temu możemy się rozwijać – mówił przed meczem szkoleniowiec reprezentacji Polski.

Początek meczu w wykonaniu Andory był najgorszy z możliwych – po kilkunastu sekundach gospodarze musieli grać ze stratą jednego zawodnika. Po pierwszym gwizdku sędziego czerwoną kartką za faul na Kamilu Gliku ukarany został napastnik Ricard Fernandez. Biało-czerwoni zgodnie z oczekiwaniami szybko przejęli inicjatywę przenosząc ciężar gry na połowę rywala. Pierwszy celny strzał na bramkę rywali i reprezentacja Polski wyszła na prowadzenie! Kamil Jóźwiak podawał do Roberta Lewandowskiego, a kapitan naszej reprezentacji nie dał szans bramkarzowi rywali na interwencję. W 10. minucie Polacy wygrywali już różnicą dwóch goli. Z lewej strony dośrodkowywał Przemysław Frankowski, a akcję skutecznie wykończył Kamil Jóźwiak.

Chwilę później znakomitą sytuację miał Mateusz Klich, ale został powstrzymany przez golkipera gospodarzy. Dominacja biało-czerwonych trwała. Reprezentacji Andory trudno było przeciwstawić się pewnie grającemu polskiemu zespołowi. Po ataku pozycyjnym w 19. minucie uderzał Robert Lewandowski, ale jego strzał został zablokowany i skończyło się tylko na rzucie rożnym. Przed upływem drugiego kwadransa niebezpiecznie zrobiło się w polu karnym naszej drużyny, ale zagrożenie szybko zostało oddalone od bramki Wojciecha Szczęsnego. Bliski strzelenia gola był Arkadiusz Milik, jednak piłka poszybowała obok słupka Andory. W końcówce pierwszej odsłony rywale oddali pierwszy celny strzał i futbolówka niespodziewanie wpadła do siatki Wojciecha Szczęsnego. Odpowiedź Polaków była jednak bardzo szybka – przed przerwą gola zanotował Arkadiusz Milik.

W drugiej połowie reprezentacja Polski szybko ruszyła do ataku, by podwyższyć rezultat meczu rozgrywanym na Estadi Nacional. Biało-czerwonym brakowało jednak uderzenia na bramkę Ikera Alvareza. Próbował Robert Lewandowski, ale jego intencje wyczuł golkiper Andory. W 55. minucie po dośrodkowaniu piłkę otrzymał Arkadiusz Milik. Napastnik minął bramkarza i posłał futbolówkę do siatki, ale jego trafienie nie zostało uznane, gdyż był na pozycji spalonej. Decyzję arbitra liniowego potwierdziła po chwili analiza VAR. W 60. minucie po składnej akcji uderzał Piotr Zieliński, ale jego strzał został pewnie wyłapany przez Ikera Alvareza. Chwilę później w reprezentacji Polski zadebiutował Matty Cash, który na placu gry zastąpił Przemysława Frankowskiego. Czwartego gola biało-czerwonym udało się strzelić w 73. minucie. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Piotr Zieliński, a akcję wykończył Robert Lewandowski.

Zadanie zostało wykonane. Reprezentacja Polski pokonała Andorę 4:1, pomyślnie dla biało-czerwonych ułożyło się spotkanie Anglia – Albania. „Synowie Albionu” pokonali swoich rywali na Wembley 5:0, a to oznacza, że nasza drużyna narodowa, na kolejkę przed końcem eliminacji mistrzostw świata, zagwarantowała sobie udział w meczach barażowych, które odbędą się w marcu przyszłego roku. W ostatnim spotkaniu drużyna Paulo Sousy rozegra mecz z Węgrami, który odbędzie się 15 listopada o godzinie 20:45 na PGE Narodowym w Warszawie.

12 listopada 2021, Andora
Andora – Polska 1:4 (1:3)
Bramki: Joan Cervos 45 – Robert Lewandowski 5, 73, Kamil Jóźwiak 11, Arkadiusz Milik 45
Andora: 12. Iker Alvarez - 15. Moises San Nicolas (84, 18. Eric de Pablos), 20. Max Llovera, 3. Marc Vales (66, 22. Christian Garcia), 5. Albert Alavedra, 17. Joan Cervos – 10. Ludovic Clemente (66, 16. Alex Martinez), 8. Márcio Vieira, 7. Marc Pujol (62, 19. Albert Rosas), 14. Jordi Alaez (84, 21. Marc Garcia) – 9. Ricard Fernandez.
Polska: 1. Wojciech Szczęsny – 18. Bartosz Bereszyński, 15. Kamil Glik, 13. Maciej Rybus – 21. Kamil Jóźwiak, 10. Grzegorz Krychowiak (64, 8. Karol Linetty), 20. Piotr Zieliński (86, 17. Damian Szymański), 14. Mateusz Klich (64, 23. Krzysztof Piątek), 19. Przemysław Frankowski (63, 2. Matty Cash) – 7. Arkadiusz Milik (77, 11. Karol Świderski), 9. Robert Lewandowski.
Żółte kartki: Pujol, Alaez, Marcio Vieira – Klich, Krychowiak.
Czerwona kartka: Ricard Fernandez (1. minuta)
Sędziował: John Beaton (Szkocja).

Regulamin Newslettera
pobieranie strony...
Newsletter - zapisz się!
regulamin
Zapisz się
Wideo