AktualnościReprezentacja A
Paulo Sousa: Są rywalizacje, które po prostu musimy wygrywać
Reprezentacja Polski rozpoczęła przedostatnie zgrupowanie w tym roku. Biało-czerwonych w najbliższą sobotę czeka spotkanie z San Marino, a w przyszły wtorek wyjazdowa konfrontacja z Albanią. Na konferencji prasowej w hotelu Double Tree by Hilton z dziennikarzami spotkał się selekcjoner Paulo Sousa, który zaznaczył, że nie podejdzie do meczu z San Marino jako przetarcie przed Albanią. – Spotkania z San Marino nie zamierzamy traktować jako rozgrzewki. Są rywalizacje, które musimy po prostu wygrywać. Z taką mentalnością wystąpimy w najbliższym spotkaniu. Musimy stwarzać sytuacje, zdobywać bramki i notować kolejne punkty – powiedział trener Paulo Sousa.
O Łukaszu Fabiańskim:
Rozmawialiśmy z Łukaszem na ten temat, że chcielibyśmy, aby miał swój pożegnalny mecz w reprezentacji Polski. Poruszaliśmy ten temat z poprzednim i obecnym prezesem PZPN. Oczywiście się na to zgodziłem. Uważam, że Łukasz to zawodnik, któremu takie spotkanie się należy. W drużynie narodowej przeżył wiele pięknych chwil, był częścią tej ekipy i za jego postawę pragniemy mu uroczyście podziękować. Chcemy uhonorować go razem z kibicami, którzy licznie zgromadzą się na stadionie w Warszawie.
O Mattym Cashu:
Jak już wspomniałem wcześniej – w tym przypadku zawodnik nie jest jeszcze formalnie Polakiem. Trwa procedura przyznawania mu obywatelstwa, a jak się zakończy, będziemy później podejmować odpowiednie decyzje. To znakomity piłkarz, ale na tę chwilę musimy się skupić na tych graczach, których obecnie mam do dyspozycji.
O nieobecnościach w kadrze:
Niestety Maciej Rybus i Arkadiusz Reca nie będą mogli być z nami ze względu na kontuzje. Jeśli chodzi o lewą stronę obrony, są u nas pewne możliwości. W kadrze do dyspozycji mamy Roberta Gumnego czy Tomasza Kędziorę. Problemy zdrowotne zgłosił nam Bartłomiej Drągowski, który po meczu ligowym doznał stłuczenia. Musimy poczekać na wyniki badań, które otrzymamy wkrótce. Jeżeli nie będzie gotowy do gry, pomyślimy nad dowołaniem nowego golkipera, bo Łukasz Fabiański będzie z nami tylko na meczu z San Marino. Na zgrupowaniu nieobecny będzie również Nicola Zalewski, który w ostatnich dniach przeżywa trudne chwile. Chce być z bliskimi, ze swoją mamą, siostrą. Damy mu czas, ale jednocześnie zamierzamy go wspierać. Mam nadzieję, że wkrótce do nas wróci.
O składzie na mecz z San Marino:
Myślę, że do tej pory pokazywaliśmy, że w naszym modelu gry nie ma rozgrzewek, ale mecze do wygrywania. Wszystko zależy od tego, w jakiej dyspozycji fizycznej będą moi zawodnicy. Następnie będziemy podejmowali decyzje odnośnie składu. Dla mnie najważniejsze jest, aby mieć drużynę z mentalnością. Z takim nastawieniem gramy z każdym rywalem. Musimy brać odpowiedzialność za wszystko, co robimy i rywalizować na najwyższym poziomie. Koniec jednego meczu to początek drugiego. Skupiamy się na zwycięstwach, zdobywaniu bramek. Chcemy grać intensywnie, szybko i tworzyć sytuacje bramkowe. To mentalność, którą chcę zawsze widzieć u swoich piłkarzy. We wtorek mamy ostateczne testy z naszymi lekarzami, aby zakończyć proces planowania w tym tygodniu. Chciałbym wykorzystać zawodników, którzy do tej pory nie mieli zbyt wiele okazji, by zagrać w kadrze.
O pomyśle zgrupowań dla zawodników z polskiej ekstraklasy:
Dla mnie najważniejsze jest dobro polskiej piłki. Drużyna narodowa musi być ponad wszystkim, więc nie chodzi o mnie, ale zawodników, którzy mogą coś dać reprezentacji. Bardzo ważna jest wymiana pomysłów, metod. Kiedy kończyłem przygodę piłkarza, pracowałem przez sześć lat w portugalskim związku piłki nożnej i jako trener UEFA. Nauczyłem się, że dzięki wymianie idei można tworzyć coś nowego, podnosić swoje umiejętności. Chcemy myśleć o futbolu w najlepszy sposób i we właściwym momencie zgromadzić zawodników, którzy mieliby w przyszłości szansę zagrać w reprezentacji Polski. Musimy dawać nowe pomysły, podnosić poziom. Wszystko po to, żeby byli do gry, kiedy dostaną powołanie. Uważam, że to byłoby pozytywne dla nich, ale również dla klubów.
O wolnym dniu po meczach ligowych:
Uważam, że moi zawodnicy zasłużyli na to, aby mieć czas na odpoczynek. Po weekendzie w klubach jest dzień wolny. Zależy mi na tym, żeby moi podopieczni byli zregenerowani psychicznie i fizycznie. Dlatego podjąłem decyzję, aby nie robić treningu na samym początku zgrupowania. Na to mamy cały tydzień. Później planujemy pracować bardzo intensywnie, więc odpoczynek będzie bardzo ważny. Ten dzień zawodnicy mogą wykorzystać na spotkania ze swoimi rodzinami lub na inne prywatne sprawy.