AktualnościReprezentacja A
Paulo Sousa: Musimy zwiększać nasze możliwości
Reprezentacja Polski rozpoczęła zgrupowanie przed wrześniowymi meczami eliminacji mistrzostw świata, które w 2022 roku odbędą się w Katarze. W hotelu Double Tree by Hilton w Warszawie odbyła się konferencja prasowa, w trakcie której na pytania dziennikarzy odpowiadał selekcjoner naszej drużyny narodowej Paulo Sousa. – W spotkaniu z Albanią chciałbym, aby nasz zespół grał wysokim pressingiem, szybko umiał odebrać piłkę. Będziemy pracować nad tym, aby grać blisko bramki rywala, a jeżeli nie będzie to możliwe, w defensywie musimy być pewni, silni i działać zdecydowanie – powiedział szkoleniowiec biało-czerwonych.
O sytuacji zdrowotnej w kadrze:
Niestety sytuacje zdrowotne wykluczyły z gry kilku naszych zawodników. Chodzi o Mateusza Klicha, który jest zakażony koronawirusem. Problem też dotknął Kacpra Kozłowskiego, Sebastiana Szymańskiego, Dawida Kownackiego. Niestety także Krzysztofa Piątka, na którego liczyliśmy. Wspólnie ze sztabem szkoleniowym staramy się diagnozować problemy, sprawdzać wszystkie możliwe warianty i później podejmować właściwe decyzje. Liczymy na Piotra Zielińskiego, który leczy kontuzję doznanej podczas meczu ligowego. Staramy się pomóc mu najlepiej jak tylko możemy i mamy nadzieję, że będziemy mogli na niego postawić w ostatnim meczu z Anglią. Zdecydowaliśmy się powołać dodatkowo Kamila Piątkowskiego i Jakuba Kamińskiego. Zastanawialiśmy się jeszcze nad Michałem Karbownikiem, ale jest on w trakcie zmiany klubu i musi się skupić na tym.
O spotkaniu z Cezarym Kuleszą, Prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej:
Rozmawialiśmy podczas tego spotkania bardzo długo, ale niektóre rzeczy oczywiście zostają między nami. Chciałem pokazać nowemu prezesowi jak wygląda moja praca, mojego sztabu szkoleniowego. Zależało mi na tym, aby zyskał pewność w jaki sposób pracujemy z kadrą. Wiem, że to osoba, która chce zrobić jak najwięcej dobrego dla reprezentacji Polski, ale i również polskiego futbolu.
O minionych mistrzostwach Europy:
Nie można tego rozdziału odciąć grubą kreską i rozpocząć od razu kolejny etap. Jeśli chcemy zbudować coś nowego, musimy bazować nie tylko na zwycięstwach, ale i na porażkach. W mojej ocenie tylko w ten sposób można osiągnąć sukces. Niejednokrotnie powtarzałem, że musimy budować mentalność i tożsamość zawodników w kadrze narodowej. Myślę, że robimy to każdego dnia pracując na zgrupowaniu. Zrobiliśmy postęp, ale jest jeszcze wiele obszarów, w których musimy wprowadzić zmiany. W fazie grupowej na mistrzostwach Europy strzeliliśmy cztery gole w trzech meczach, ale mimo to nie udało nam się awansować. To oznacza, że musimy dalej pracować i starać się eliminować nasze błędy w defensywie. Musimy zwiększać dodatkowe możliwości. Musimy grać jeszcze bardziej agresywnie i nie dawać przeciwnikom zbyt dużo przestrzeni. Jeśli będziemy bronić lepiej niż miało to miejsce na turnieju, będziemy silniejsi mentalnie.
O powołaniach do reprezentacji:
Zależało nam na powołaniu Rafała Augustyniaka, żeby mieć dodatkowe możliwości w środku pola, ale niestety jest kontuzjowany. Wielokrotnie poruszałem ten temat podczas rozmów o piłce nożnej – niestety nie jesteśmy taką kadrą narodową jak Włochy, Hiszpania, Francja, Anglia czy Niemcy. Tam jeżeli jest kontuzjowany zawodnik, szybko może wskoczyć inny, który będzie prezentował bardzo podobny poziom. U nas niestety nie ma takiego komfortu. Musimy być kreatywni, bazować na tych zawodnikach, których mamy obecnie. Wierzę w nich, że są zdolni konkurować z wymagającymi przeciwnikami i wiedzą jak wygrywać. Mamy dobrą wizję i bierzemy różne możliwości, jeśli chodzi o grę w środku pola. Będziemy starali się przygotować Pawła Dawidowicza do tej roli, bo może występować na tej pozycji. Oczywiście skupiamy się bardzo na pierwszym meczu, ale spodziewać się można, że najbardziej wymagającym spotkaniem będzie to z Anglią. Na pewno będziemy dobrze przygotowani, będziemy chcieli mieć więcej opcji, szczególnie jeśli chodzi o pierwszy skład. Jestem zadowolony z tego, jaką kadrą dysponuję i wystarczy, żeby móc punktować w najbliższych meczach.
O Łukaszu Fabiańskim:
Zanim ogłosił tę wiadomość, zadzwonił do mnie, aby porozmawiać. Oczywiście to była dla niego bardzo trudna decyzja. Sam kiedyś byłem w takiej samej sytuacji i wiem, jakie to ciężkie dla piłkarza. Pamiętam jak podejmowałem tę decyzję, jak ją przekazywałem i w jaki sposób to przeżywałem. Łukasz zdecydował się na taki krok i musimy to uszanować. Powiedziałem mu, że tak naprawdę nigdy nie opuścił tej drużyny i zawsze będzie częścią reprezentacji Polski. To nie tylko fantastyczny bramkarz, ale i człowiek. Zawsze ciężko pracuje, ma ogromne serce i chce wykonywać swoje zadania jak najlepiej.
O pierwszym meczu eliminacji mistrzostw świata z Albanią:
Chcę zobaczyć reprezentację, która będzie skupiona na posiadaniu piłki i będzie umiała wykorzystywać czas na murawie. Musimy być zdecydowanie szybsi, chcemy zwiększać naszą dynamikę. Wszystko po to, żeby częściej znajdować się w polu karnym przeciwnika. Co więcej, nasza drużyna musi zwiększać liczbę zawodników na polu rywala. Mamy zawodników, którzy potrafią grać w ten sposób, mają ku temu zdolności. Na mistrzostwach Europy wykonywaliśmy dużo dośrodkowań, ale było mało strzałów na bramkę. Musimy zacząć wykorzystywać sytuacje, które tworzymy, a do tego są potrzebni gracze, którzy umieją przewidywać co może zrobić przeciwnik w danej sytuacji. W spotkaniu z Albanią chciałbym, aby nasz zespół grał wysokim pressingiem, szybko umiał odebrać piłkę przeciwnikowi. Będziemy pracować nad tym, aby grać blisko bramki przeciwnika, a jeżeli nie będzie to możliwe, to w defensywie musimy być pewni i silni, działać zdecydowanie. Mimo że mamy swoje problemy, wiem, że wygramy ten mecz. Albańczycy mają bardzo dobrą obronę, mogę nawet powiedzieć, że umieją lepiej się zorganizować w defensywie niż Węgrzy. Grają blisko siebie, dlatego musimy działać szybko i podejmować właściwe decyzje i dokładnie podawać piłkę. Będziemy musieli ciężko pracować, biegać, ale wygramy ten mecz. Wiem, że na mecz z Anglią bilety już są niemalże wyprzedane, ale na spotkanie z Albanią jest mnóstwo wejściówek. Mam nadzieję, że na trybunach stadionu zjawi się wielu kibiców, bo będziemy potrzebowali ich wsparcia.