AktualnościReprezentacja A
Jerzy Brzęczek: Jestem dumny z zaangażowania zawodników
Reprezentacja Polski w poniedziałek rozpoczęła zgrupowanie przed październikowymi meczami kwalifikacji EURO 2020 z Łotwą i Macedonią Północną. Mimo że biało-czerwoni w dwóch ostatnich spotkaniach zdobyli tylko punkt, selekcjoner Jerzy Brzęczek zapewnia, że nie przełożyło się to na atmosferę w kadrze.
O sytuacji zdrowotnej zawodników:
Jeszcze nie wszyscy dotarli na zgrupowanie. Jedynym zawodnikiem, który ma problemy zdrowotne, jest Artur Jędrzejczyk. Po wczorajszym meczu są u niego małe stłuczenia, naciągnięcia. Mam nadzieję, że to nic poważnego i myślę, że będzie gotowy do treningu z drużyną.
O Wojciechu Szczęsnym:
Każdy chce grać, ale taka jest moja rola, żeby podejmować decyzje. Niestety nie każdy z nich będzie zadowolony. Wojtek i Łukasz to bramkarze światowego formatu. Na początku kwalifikacji Wojtek był numerem jeden, później zmienił go Łukasz. Teraz przez uraz ponownie będzie pierwszym wyborem. Nie ma takiego rozwiązania, żeby wszyscy byli zadowoleni. Zarówno Wojtek, jak i Łukasz są bardzo potrzebni tej drużynie. Fabiański ma uraz, ale mam nadzieję, że wkrótce będzie do naszej dyspozycji.
O przyjazdach sztabu szkoleniowego do zawodników w klubach:
To jest rola sztabu szkoleniowego, żeby podczas przerwy na kadrę odwiedzać zawodników. Od stycznia razem z moim sztabem udajemy się do kadrowiczów. Rozmawiamy z nimi, trenerami i oglądamy ich mecze w klubie. Po wrześniowych spotkaniach spadła na nas krytyka i to będzie powód do szukania sensacji. Jestem zadowolony, jak zawodnicy zachowują się na treningu i dumny z ich zaangażowania podczas zajęć. Dla mnie jako trenera ważne jest to, jak piłkarze wchodzą z ławki rezerwowych i dają jakość. W dotychczasowych meczach zawodnicy dawali zmianę i zdobyli pięć bramek plus dołożyli dwie asysty.
O atmosferze w kadrze:
Nie musiałem gasić żadnych pożarów po dwóch meczach wrześniowych. Zawsze są tego typu sytuacje, że ktoś w emocjach powie coś więcej. Wiem, jak drużyna zachowuje się na co dzień. Zawodnicy mają świadomość, że nie do końca realizujemy to, co robimy na treningach. To nasze największe wyzwanie, żeby to, co robimy na treningu, przenosić na boisko, kiedy bramy o stawkę.
O braku powołania Michała Pazdana:
Podjąłem decyzję, że powołamy mniejszą liczbę zawodników. To, że Michał nie znalazł się teraz w kadrze, nie znaczy, że z niego zrezygnowałem. Teraz mamy dwa mecze kwalifikacyjne. Dopiero później będziemy znowu obserwować i analizować, kto znajdzie się w drużynie na następne zgrupowanie listopadowe.
O ustawieniu Grzegorza Krychowiaka i formie w lidze:
Grzesiek ma wspaniały okres w klubie i piłce klubowej. Tam gra trochę wyżej. To także pozycja, na której może występować w meczach reprezentacji. Obserwujemy go i jeździmy na mecze. Rosyjski klimat mu służy, jest w bardzo dobrej dyspozycji. Zdobywa sporo bramek, nie wiem czy wcześniej udało mu się tyle strzelić w sezonie. W kadrze grał jako typowa „szóstka”, ale mimo to dochodził do sytuacji strzeleckich. Nie zawsze one były skuteczne. Zarówno jako „szóstka” i „ósemka” doskonale wie, co ma robić. Widać, że jest w bardzo dobrej kondycji fizycznej i mentalnej. Czekamy również, żeby trafiał do siatki w barwach reprezentacyjnych.
O lewej obronie:
Jesteśmy w komfortowej sytuacji, bo dwóch naszych lewonożnych zawodników występuje w klubach. W Lidze Mistrzów i klubowej Maciej spisuje się bardzo dobrze. Arek Reca zaczął grać w SPAL, więc jest coraz lepiej. Ci zawodnicy lewonożni są w bardzo dobrej dyspozycji. Mamy także Bartosza Bereszyńskiego, który może grać na lewej obronie i Artura Jędrzejczyka, który podczas EURO 2016 zanotował dobre występy.