ReprezentacjeReprezentacja A AktualnościJerzy Brzęczek: Przed nami najtrudniejszy mecz  Powrót

AktualnościReprezentacja A

Jerzy Brzęczek: Przed nami najtrudniejszy mecz

 05 / 09 / 19 Autor: PZPN
Jerzy Brzęczek: Przed nami najtrudniejszy mecz

Tylko jedno zwycięstwo ma na swoim koncie reprezentacja Słowenii w czterech dotychczasowych spotkaniach. Choć jej dorobek punktowy nie jest zbyt wysoki, to nasz rywal pokazał swoją skuteczność w poprzednim meczu z Łotwą. – Wiemy, że liczba wywalczonych punktów przez Słowenię, nie przekłada się na jej wartość i tego, co prezentuje. Słoweńcy mają duży potencjał, jeśli chodzi o umiejętności. Nie możemy pozwolić sobie na chwilę dekoncentracji – powiedział selekcjoner Jerzy Brzęczek.


O stanie zdrowia Kamila Glika:

Więcej o jego sytuacji będę wiedział po treningu. Kamil będzie trenował z zespołem. Będzie to jego pierwszy trening na tym zgrupowaniu. Dopiero później będziemy mogli podjąć decyzję.

O reprezentacji Słowenii:

Mamy świadomość, że czeka nas tutaj trudne spotkanie. Walka o następne punkty będzie trudniejsza. Zdajemy sobie sprawę z siły rywala, mamy do niego szacunek. Wiemy, że liczba wywalczonych punktów przez Słowenię, nie przekłada się na jej wartość i tego, co prezentuje. Słoweńcy mają duży potencjał, jeśli chodzi o umiejętności. Nie możemy pozwolić sobie na chwilę dekoncentracji, bo bez zaangażowania nie uda nam się osiągnąć oczekiwanego rezultatu. Musimy być odpowiednio zorganizowani w środkowej strefie, bo tam rozstrzygają się mecze.

O zawodnikach, którzy dołączyli z drużyny młodzieżowej:

To nie jest żadna próba, tylko przemyślana decyzja na podstawie naszych obserwacji. Na pewno ta czwórka, która dołączyła do nas, zaprezentowała się bardzo dobrze na mistrzostwach Europy we Włoszech pod wodzą trenera Czesława Michniewicza. Po kilku dniach zgrupowania serce może się radować z ich postępów. Myślę, że nie trzeba będzie czekać do mistrzostw Europy, o ile się zakwalifikujemy, o występy w składzie.

O obsadzie bramki:

Przekazałem już taką informację zawodnikom. Na tę chwilę numerem jeden na mecze jesienne będzie Łukasz Fabiański. Wiosną bronił Wojtek, ale niestety później doznał kontuzji i w czerwcowych meczach już nie wystąpił. Zastąpił go Łukasz, który prezentował się dobrze. Na pewno to trudna decyzja dla selekcjonera mając w kadrze bramkarzy na światowym poziomie. Łukasz i Wojtek są na siebie skazani, musieli wcześniej pogodzić się z takimi decyzjami. I w Arsenalu i w reprezentacji. Zdaję sobie sprawę, że może pojawić się rozczarowanie, gdy ktoś nie jest numerem jeden, ale taka jest rola trenera.

Czego można spodziewać się w meczu ze Słowenią:

Uważam, że Słowenia zagra z nami agresywnie. Ma w swojej kadrze zawodników ofensywnych, którzy są kreatywni. Co prawda nie udało jej się wywalczyć więcej punktów, ale to nie będzie się przekładało na grę. Spodziewamy się niebezpiecznych kontr ze strony rywala i musimy być czujni w defensywie. Mamy świadomość, że to spotkanie jest bardzo istotne. Dla nas również i Słoweńców. Grają u siebie i będą robić wszystko, żeby zdobyć trzy punkty. Przyjechaliśmy tutaj z celem zwycięstwa. Jeśli chodzi o skalę trudności, to uważam, że czeka nas najtrudniejsze mecze w trwających kwalifikacjach.

Regulamin Newslettera
pobieranie strony...
Newsletter - zapisz się!
regulamin
Zapisz się
Wideo