AktualnościReprezentacja A
Polacy zremisowali z Włochami w Bolonii! Obiecujący początek drużyny Jerzego Brzęczka
Reprezentacja Polski po bardzo dobrym meczu zremisowała na Stadio Renato Dall'Ara w Bolonii 1:1 z Włochami w pierwszym starciu Ligi Narodów. Gola dla biało-czerwonych w 40. minucie zdobył Piotr Zieliński, który świetnie wykończył dośrodkowanie Roberta Lewandowskiego. Trafieniem dla gospodarzy odpowiedział Jorginho, który skutecznie wykonał rzut karny. Debiutancki test ekipy Jerzego Brzęczka należy zaliczyć na duży plus. Biało-czerwonych znowu oglądało się naprawdę przyjemnie, zwłaszcza w pierwszej połowie.
Nowy selekcjoner reprezentacji Polski podkreślał, że jego największym rywalem przed piątkowym meczem z Włochami będzie czas. – Mieliśmy zaledwie trzy dni treningów i ciężko w tak krótkim czasie zrealizować wszystko to, co byśmy chcieli. W meczu z Italią chciałbym zobaczyć, jak szybko drużyna wprowadzi w życie naszą filozofię. To, o czym rozmawiamy i co trenujemy” – wyjaśniał. Okazało się, że uczniów ma bardzo pojętnych, ponieważ w pierwszej połowie spotkania na Stadio Renato Dall'Ara oglądaliśmy taką reprezentację Polski, jaką chcielibyśmy oglądać zawsze. Mimo że mierzyliśmy się z Italią, w dodatku na jej terenie, to w poczynaniach biało-czerwonych nie było widać żadnych kompleksów.
Kluczowe okazało się wystawienie trzech pomocników w środku pola. Grzegorz Krychowiak i Mateusz Klich skupiali się na obiorze i wyprowadzeniu piłki z własnej połowy, dzięki czemu Piotr Zieliński mógł skoncentrować się tylko na kreowaniu. Widać, że taka rola zdecydowanie mu odpowiada. To właśnie piłkarz Napoli był bohaterem pierwszej połowy. Mógł zapewnić prowadzenie Polakom już w szóstej minucie, ale jego strzał z bliskiej odległości fantastycznie obronił Gianluigi Donnarumma. Biało-czerwonych to jednak nie zraziło. Konsekwentnie wyprowadzali akcje od własnej bramki, często zapraszali do gry Łukasza Fabiańskiego, który wymieniał piłkę z Janem Bednarkiem i Kamilem Glikiem. Między środkowych obrońców schodził również Grzegorz Krychowiak, który starał się rozrzucać futbolówkę. Miał również swoją szansę na gola, ale ponownie na posterunku był Donnarumma, który w ostatniej chwili sparował piłkę na rzut rożny.
Bardzo aktywni od początku meczu byli Bartosz Bereszyński i Arkadiusz Reca. Dobre wrażenie zrobił zwłaszcza ten ostatni, gracz Atalanty Bergamo, który debiutował w kadzre, a raz po raz odważnie włączał się do akcji ofensywnych. Był bardzo dynamiczny i pewny siebie. Korzystali z tego i Jakub Błaszczykowski, i Rafał Kurzawa, którzy wymieniali się stronami na boisku.
Włosi, jakby zaskoczeni postawą Polaków, długo nie mogli wejść w mecz, ale w 37. minucie to oni mogli strzelić gola. Federico Bernardeschi wykorzystał dobre podanie Lorenzo Pellegriniego, wyszedł na dobrą pozycję i oddał bardzo groźny strzał z pola karnego, który minimalnie minął lewy słupek bramki Łukasza Fabiańskiego.
180 sekund później Stadio Renato Dall'Ara było już jednak biało-czerwone. Robert Lewandowski dograł z lewej strony pola karnego, dobrze na piłkę nabiegł Piotr Zieliński i skutecznie wykończył akcję. „Gramy u siebie” – śpiewali polscy kibice, którzy licznie przybyli do Bolonii. Biało-czerwoni znowu dali im radość, a Jerzy Brzęczek mógł zacierać ręce.
Na drugą część gry Włosi wyszli już bez Lorenzo Pellegriniego, ale za to z Giacomo Bonaventurą. Po chwili na placu gry pojawił się również Andrea Belotti. Były to dobre zmiany Roberto Manciniego, ponieważ Italia przejęła inicjatywę. Szybko starał się zareagować polski selekcjoner, który w 55. minucie zdjął z boiska mającego już na koncie żółtą kartkę Mateusza Klicha i wpuścił kolejnego debiutanta – Damiana Szymańskiego. Zawodnik Wisły Płock zadanie miał tylko jedno – pomóc Grzegorzowi Krychowiakowi jak najlepiej zabezpieczyć naszą bramkę.
W 78. minucie doszło jednak do wyrównania. Jakub Błaszczykowski próbował wybić piłkę wślizgiem z własnego pola karnego, ale trafił w nogę rywala i arbiter podyktował rzut karny, którego na gola pewnie zamienił Jorginho. Włosi chcieli pójść za ciosem, ale Polacy dzielnie się bronili, świetnie spisywał się Fabiański. Wynik nie uległ już zmianie i na początek przygody z Ligą Narodów biało-czerwoni zremisowali w Bolonii 1:1, co trzeba uznać za sukces i dobry prognostyk na przyszłość,
Włochy – Polska 1:1 (0:1)
Bramki : Jorginho 78 (k) – Piotr Zieliński 40
Włochy : 22. Gianluigi Donnarumma – 21. Davide Zappacosta, 19. Leonardo Bonucci, 3. Giorgio Chiellini, 15. Cristiano Biraghi – 16. Lorenzo Pellegrini (46, 8. Giacomo Bonaventura), 5. Jorginho, 18. Roberto Gagliardini – 20. Federico Bernardeschi, 9. Mario Balotelli (62, 11. Andrea Belotti), 10. Lorenzo Insigne (71, 14. Federico Chiesa).
Polska : 22. Łukasz Fabiański – 18. Bartosz Bereszyński, 15. Kamil Glik, 5. Jan Bednarek, 3. Arkadiusz Reca – 21. Rafał Kurzawa, 10. Grzegorz Krychowiak, 11. Mateusz Klich (56, 13. Damian Szymański), 20. Piotr Zieliński (66, 8. Karol Linetty), 16. Jakub Błaszczykowski (80, 2. Rafał Pietrzak) – 9. Robert Lewandowski.
Żółte kartki: Chiellini – Klich, Błaszczykowski, Fabiański.
Sędziował : Felix Zwayer (Niemcy).
Widzów: 24 000.
Paweł Drażba, Bolonia