ReprezentacjeReprezentacja A AktualnościŁukasz Fabiański: Byliśmy bardzo cierpliwi Powrót

AktualnościReprezentacja A

Łukasz Fabiański: Byliśmy bardzo cierpliwi

 27 / 03 / 17 Autor: PZPN
Łukasz Fabiański: Byliśmy bardzo cierpliwi

–  Nie daliśmy się ani ich dopingowi, ani ich agresywnej grze. Zachowaliśmy spokój i wiarę w umiejętności, że możemy wygrać to spotkanie. To był bardzo trudny mecz, z wymagającym rywalem. Jednak po raz kolejny pokazaliśmy charakter – powiedział Łukasz Fabiański po wygranej 2:1 w Podgoricy z Czarnogórą.


Polacy zagrali świetną pierwszą połowę po której prowadzili 1:0 po bramce Roberta Lewandowskiego. Bramkarz reprezentacji Polski i Swansea City miał jedną groźniejszą sytuację do wybronienia. – Mieliśmy świadomość tego, że to drużyna, która ma bardzo dobre stałe fragmenty gry i zdobywa z nich wiele bramek. Może moja pierwsza interwencja sprzed przerwy nie była bezpośrednio po takim zagraniu, ale już w drugiej fazie ataku – opowiada Fabiański. – Cieszę się, że mogłem dobrze interweniować. Dzięki temu wynik utrzymywał się na 0:0. Potem Lewy świetnie wykonał rzut wolny i choć w drugiej połowie było trochę nerwowości, to cieszę się, że wyszliśmy z tego meczu zwycięsko – mówi.

Zapytany o problemy biało-czerwonych po przerwie, Fabiański unikał jednoznacznej oceny sytuacji. –  Nie wiem czemu, ale nagle mieliśmy taką sytuację, że „Lewy” i „Piszczu” znaleźli się sam na sam z bramkarzem, wtedy przez głowę mi przeszła myśl, że niewykorzystane szanse mogą się zemścić. A rywale wtedy wyrównali. To był bardzo trudny mecz, z wymagającym rywalem. Jednak po raz kolejny pokazaliśmy charakter. Był moment, gdy przycisnęli nas w drugiej połowie, ale odbudowaliśmy się i „Piszczu” wykorzystał swoją okazję na drugiego gola, co nas bardzo cieszy. Wszyscy wiedzieliśmy, czego tu się spodziewać. Warunki były trudne, choćby ze względu na porywisty wiatr. Nie daliśmy się ani ich dopingowi, ani ich agresywnej grze – zaznacza bramkarz Swansea City.

– Zachowaliśmy spokój i wiarę w umiejętności, że możemy wygrać ten mecz – dodaje. - Naszym celem przed meczem było utrzymać bardzo dobrą pozycję w grupie. Wiemy, że jeszcze zostało parę meczów do rozegrania, trzeba się do nich odpowiednio przygotować i tylko tak do nich podchodząc damy więcej radości kibicom. Ze względu na wynik najtrudniej było w Kazachstanie. Ale tam mecz był na sztucznej murawie, a my głowami byliśmy jeszcze na Euro… To był fajny kubeł zimnej wody. Każdy z kolejnych meczów nie był łatwy, to trudni rywale. Nie możemy nikogo lekceważyć. Był spokój, a nagle „buch” – podmuchy wiatru. Je bardziej odczuwałem niż atmosferę. Ale wiedzieliśmy czego się spodziewać. Byłem tu parę lat temu, ale człowiek nawet się nie zastanawia, czy są siatki na trybunach, czy nie – kończy.

Regulamin Newslettera
pobieranie strony...
Newsletter - zapisz się!
regulamin
Zapisz się
Wideo