AktualnościReprezentacja A
Debata z selekcjonerem cz. 2: Nawałka o bramkarzach i Błaszczykowskim
Wyjazdowym meczem z Gibraltarem, 7 września 2014 roku, reprezentacja Polski rozpocznie eliminacje mistrzostw Europy, które w 2016 roku odbędą się we Francji. Tuż przed startem kwalifikacji w siedzibie Polskiego Związku Piłki Nożnej odbyliśmy debatę z Adamem Nawałką, selekcjonerem biało-czerwonych. Cały wywiad znajdzie się w najnowszej „Polskiej Piłce”. Dziś zapraszamy zaś na drugą część rozmowy.
Pamiętamy konferencję prasową przed meczem z Litwą. Uczestniczyło w niej dwóch bramkarzy – Wojciech Szczęsny i Artur Boruc. Wówczas ich szanse były równe. Czy można dzisiaj powiedzieć, że patrząc na sytuację Boruca w klubie, sprawa koszulki z numerem 1 już się wyjaśniła?
Sytuacja z pewnością bardzo się skomplikowała. Arturowi w klubie przybył teraz konkurent i z wypowiedzi trenera Ronalda Koemana można wywnioskować, że będzie stawiał na Frasera Forstera. Jestem w kontakcie z Borucem i decyzję o tym, kto będzie numerem jeden, w pierwszej kolejności przedstawię samym zainteresowanym.
Jeżeli Boruc na stałe straci miejsce w pierwszym składzie Southampton, to da Pan więcej szans tym zawodnikom, którzy latem zmienili kluby i są podstawowymi ogniwami swoich drużyn? Mowa oczywiście o Łukaszu Fabiańskim i Przemysławie Tytoniu.
Tak, jak wspomniałem wcześniej, przede wszystkim zostanie ustalone, kto będzie numerem 1 i tego się trzymajmy. Wiadomo jednak, że zawsze na zgrupowanie przyjeżdża grupa dwóch bramkarzy, którzy wspomagają tego pierwszego, ale również z nim rywalizują.
Do momentu odniesienia kontuzji niekwestionowanym liderem reprezentacji był Jakub Błaszczykowski, jednak przez kilka ostatnich miesięcy nie grał. Jak teraz widzi Pan jego pozycję w reprezentacji?
Wiele zależy od spraw zdrowotnych, ale wszyscy na niego liczymy! Czekamy aż dołączy do reprezentacji i swoją osobą wiele da tej drużynie. Błaszczykowski nadal będzie kapitanem kadry. W tej kwestii nic się nie zmienia – ten, kto ma więcej występów, dostaje opaskę. Jest jeszcze kilku graczy, którzy bardzo dobrze wywiązywali się z roli kapitana, jak Lewandowski, Łukasz Piszczek czy Boruc. Mamy grupę doświadczonych zawodników, którzy biorą na siebie ciężar gry.