AktualnościReprezentacja A
Dorna: Pierwsza reprezentacja dała mi nowy impuls
Selekcjoner reprezentacji Polski, Adam Nawałka, zaprosił Marcina Dornę na styczniowe zgrupowanie reprezentacji Polski w Abu Dhabi. Trener kadry do lat 21 opowiedział nam o wrażeniach z wyjazdu do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, a także ocenił postawę zawodników, którzy na co dzień występują w reprezentacji olimpijskiej.
Po raz pierwszy uczestniczył Pan w zgrupowaniu pierwszej drużyny narodowej. To dla Pana duże wyróżnienie!
To był dla mnie debiut i nie ukrywam, że traktuję wyjazd do Abu Dhabi jako wielką nobilitację. To wyróżnienie w postaci możliwości współpracy z trenerem Nawałką i sztabem szkoleniowym pierwszej reprezentacji było dla mnie bardzo pozytywnym i ważnym doświadczeniem.
Czym różni się model pracy preferowany przez selekcjonera Nawałkę od Pańskich metod?
Już wcześniej miałem okazję rozmawiać z selekcjonerem Nawałką na temat modelu funkcjonowania drużyny narodowej. Na zgrupowaniu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich miałem możliwość przekonać się, jak ten model wygląda od wewnątrz. Reprezentacja narodowa i kadra do lat 21 to drużyny, które bezpośrednio ze sobą współpracują. Zespół młodzieżowy ma przygotowywać zawodników dla seniorów, zasadne jest więc, aby funkcjonował w zbliżony sposób do najważniejszej drużyny w Polsce. Temu miał również służyć mój wyjazd do Abu Dhabi.
Czy jest coś, co będzie Pan chciał wykorzystać w pracy z reprezentacją do lat 21?
W ogólnych założeniach modele pracy w drużynie narodowej i kadrze do lat 21 są zbliżone. Będziemy chcieli przełożyć na drużynę młodzieżową kilka pomysłów szkoleniowych oraz tych związanych z funkcjonowaniem drużyny.
Na zgrupowaniu w Abu Dhabi pojawiło się czterech zawodników powoływanych też do kadry U-21. Jak Pan oceni ich postawę?
Ten wyjazd był sporym doświadczeniem dla tych zawodników. Bartek Bereszyński był już powoływany do pierwszej drużyny, a Rafał Leszczyński brał udział w zgrupowaniach kadry pod okiem trenera Nawałki. Z kolei Karol Linetty i Wojtek Golla to absolutni debiutanci. Wszyscy starali się zaprezentować jak najlepiej. Ważne, że mieli okazję doskonalić swoje umiejętności podczas treningów pośród bardzo dobrych zawodników, a później pokazać je na tle reprezentacji Norwegii i Mołdawii. Powołanie do reprezentacji narodowej jest dla nich na pewno pozytywnym impulsem do dalszej, intensywnej pracy nad sobą.
Najwięcej powodów do zadowolenia dał Karol Linetty, strzelec gola w meczu z Norwegią. Idealny debiut!
Karol zagrał w debiucie od pierwszej minuty, zdobył bramkę, a takie rzeczy nie zdarzają się często. Zaliczył pozytywny występ, jest jednak świadomy, że jeszcze wiele pracy przed nim i musi wykazać się w niej dużą determinacją.
Na zgrupowaniu nie stawił się kapitan reprezentacji U-21, Dominik Furman, który podpisał kontrakt z Toulouse FC. To dobry ruch?
Dominik bardzo analitycznie podchodzi do takich spraw i na pewno szczegółowo zdiagnozował swoją sytuację. Jestem przekonany, że wybrał optymalne rozwiązanie. Stać go na to, by być znaczącą postacią w zespole ligi francuskiej. Zebrał już spore doświadczenie na poziomie polskiej Ekstraklasy, ale też podczas występów w europejskich pucharach. Warto pamiętać, że był też dwukrotnie powoływany do pierwszej reprezentacji. Znając jego inteligencję i profesjonalne podejście do obowiązków, jestem przekonany, że sobie poradzi.
W piątek rozpoczęła się runda rewanżowa Bundesligi, w której występuje największa liczba Polaków grających za granicą. Na pewno najbardziej Pańską uwagę przykuwa postawa Arkadiusza Milika, najlepszego strzelca eliminacji młodzieżowych mistrzostw Europy 2015?
Jest to dla Arka istotna runda, ponieważ robi regularne postępy i ważne, aby jak najczęściej dostawał szansę gry. Nie zapominajmy też, że mamy w Niemczech kolejnych piłkarzy z drużyn młodzieżowych, bądź z szerokich składów zespołów Bundesligi – m.in. Mariusza Stępińskiego czy Martina Kobylańskiego. Liga niemiecka prezentuje wysoki poziom i oby ten sezon był dla nich udany!
Rozmawiał Cezary Jeżowski