AktualnościMistrzostwa Europy Kobiet U-19
Polki zaczynają mistrzostwa Europy U-19. Atrakcyjny mecz na początek
Meczem z Włoszkami reprezentacja Polski WU-19 rozpocznie mistrzostwa Europy, w których liczą na wsparcie jeszcze liczniejszej niż zwykle grupy własnych kibiców. – To duży przywilej, z którego jestem dumna – podkreśla Zuzanna Witek, kapitanka biało-czerwonych.
Choć Polki, jako gospodynie, miały zagwarantowany udział w turnieju rozgrywanym w Mielcu, Rzeszowie, Stalowej Woli i Tarnobrzegu, to i tak brały udział w turnieju kwalifikacyjnym, dzięki czemu w meczach o punkty mogły rywalizować z wymagającymi rywalkami. Polki wygrały swoją grupę eliminacyjną i w znakomitym stylu potwierdziły, że są europejską czołówką. Udowadniają to zresztą regularnie, bo przed rokiem, jeszcze w kategorii U-17, zajęły trzecie miejsce w mistrzostwach Europy, a następnie dotarły do ćwierćfinału mistrzostw świata.
Choć zawodniczki znają już smak gry o medale w wielkim turnieju, to możliwość rywalizacji o medale przed własną publicznością bardzo je ekscytuje. – Nie sądziłam, że mając niespełna 18 lat, będę uczestniczyła w tak dużym turnieju we własnym kraju. Jest na nim osiem najlepszych drużyn na kontynencie, a więc to naprawdę niesamowite przeżycie wystąpić w takich zawodach we własnym kraju – zaznacza Zuzanna Witek. – Kibice na pewno poniosą nas na szczyt! – dodaje.
Na początek Polki zmierzą się w niedzielę 15 czerwca, o godzinie 18:00 z Włoszkami, a więc dobrze sobie znanym zespołem. Oba zespoły spotkały się jesienią ubiegłego roku w pierwszej fazie kwalifikacji do mistrzostw Europy U-19. Wówczas 2:1 zwyciężyły piłkarki z Italii, jednak obydwa zespoły (a także Angielki) awansowały do drugiej rundy, a ostatecznie także do turnieju finałowego. – Znamy siebie wzajemnie. Względem jesieni Włoszki wymieniły tylko trzy zawodniczki, więc widać, że jest to bardzo stabilny zespół – tłumaczy Marcin Kasprowicz, selekcjoner reprezentacji Polski WU-19.
Trener biało-czerwonych głównego zagrożenia upatruje w ofensywnej formacji Włoszek. – Manuela Sciabica strzela mnóstwo goli, to kluczowa zawodniczka w zespole. Ofensywne usposobienie rywalek daje nam szansę na szukanie swoich szans w szybkich atakach, ale też zamierzamy wykorzystywać nasze atuty w defensywie. Tracimy mało bramek i chcemy, aby tak pozostało. Mamy świadomość, że indywidualne umiejętności włoskiego zespołu są bardzo wysokie i w pojedynkach będzie nam bardzo trudno. Gry 1 na 1 będzie więc dużo. Trenowaliśmy ten element, zwracaliśmy na to szczególną uwagę, a mecz wszystkie te nasze starania zweryfikuje. Istotna będzie także dyspozycja dnia – stwierdza Marcin Kasprowicz.
Ofensywna gra Włoszek, o której mówił selekcjoner biało-czerwonych, znajduje potwierdzenie w statystykach oraz słowach niedzielnych rywalek. W sześciu kwalifikacyjnych meczach drużyna z Półwyspu Apenińskiego zdobyła aż 25 bramek i straciła zaledwie cztery. – Naszą siłą jest jedność w zespole oraz nieustająca chęć strzelania kolejnych goli. Niezależnie od wyniku, zawsze chcemy atakować. Mecz z Polkami będzie jednak zupełnie inny niż ten jesienny, ponieważ przeciwniczki będą chciały zrewanżować się za porażkę z listopada i na pewno będą dobrze przygotowane – zakłada Azzurra Gallo, kapitanka Włoszek. – Mamy świadomość, że są to mistrzostwa Europy, chcemy spisać się w nich jak najlepiej, ale przede wszystkim naszym celem jest radość z gry w piłkę. Chcemy cieszyć się chwilą i nie zamierzamy zmieniać stylu gry – dopowiada Nicola Matteucci, selekcjoner reprezentacji Włoch WU-19.
Zapowiada się zatem, że niedzielne spotkanie w Stalowej Woli powinno być atrakcyjnym widowiskiem. Będzie też niezwykle istotne w kontekście układu miejsc w tabeli, bo w następnych spotkaniach oba zespoły zmierzą się ze Szwedkami oraz Francuzkami. Początek meczu Polska – Włochy w mistrzostwach Europy kobiet U-19 zaplanowano na godzinę 18:00. Bilety na mecz w Stalowej Woli kupić można na https://bilety.laczynaspilka.pl/fu19.
