PZPN

Spotkanie jest odpowiedzią PZPN na zgłaszane przez kluby potrzeby rozmów odnośnie tematów sędziowskich. – Od początku kadencji obecnego Zarządu staramy się, by stosunki Kolegium Sędziów oraz klubów były przejrzyste i otwarte. Jasne, że czasami oba środowiska mają różne spojrzenia na dane sytuacje, więc tym bardziej warto rozmawiać i przedstawiać wzajemnie swoje racje – mówi Wojciech Cygan, wiceprezes PZPN ds. piłkarstwa profesjonalnego.

Jednym z wątków poruszonych podczas spotkania była zmiana pokoleniowa, następująca wśród polskich arbitrów. Przewodniczący KS PZPN Tomasz Mikulski przedstawił prezesom klubów cały proces wprowadzania nowych arbitrów na poziom ekstraklasowy. – Tego kibice, ani nawet prezesi klubów, nie mają okazji obserwować z bliska, a trzeba znać wiele niuansów, by to zrozumieć – przyznaje Sławomir Stempniewski, były arbiter międzynarodowy, a obecnie prezes występującego w PKO BP Ekstraklasie Radomiaka Radom. – Sędziowie o największym doświadczeniu, którzy prowadzili ekstraklasowe spotkania od kilku ładnych lat, powoli zmierzają na zasłużoną, sędziowską „emeryturkę”. Pojawia się fala nowych, mniej doświadczonych arbitrów. Siłą rzeczy zdarzają im się błędy i należy w tym kontekście dostrzegać czynnik ludzki – dodaje. – Jako związek staramy się przybliżać wiedzę na temat sędziowania i podejmowanych przez arbitrów decyzji. Chcemy rozmawiać, wyjaśniać. Wiemy, jakie wątpliwości pojawiają się w klubach i wychodzimy im naprzeciw. Kibice także mogą poznać interpretację decyzji sędziowskich, dzięki „Klipowi Tygodnia”, pojawiającym się w serwisie Łączy Nas Piłka co tydzień – zauważa Wojciech Cygan.

Zmieniają się sędziowie, zmieniają się prezesi, zmieniają się także przepisy. Poniedziałkowe spotkanie miało także na celu wymianę uwag dotyczących działalności Kolegium Sędziów PZPN. – Kluczem do wszystkiego jest właściwa komunikacja i transparentność działań. Trzeba po prostu rozmawiać. Przewodniczący KS zaznaczył, że była już koncepcja cyklicznych spotkań tego typu. Niestety, wcześniej ta idea obumarła. Tym bardziej cieszy fakt, że tym razem udało się tę inicjatywę wprowadzić w życie – podkreśla Sławomir Stempniewski. – Takie spotkania powinny odbywać się regularnie, dla obopólnej korzyści. W obecnych czasach technologia jest tak rozbudowana, że nie trzeba zjeżdżać do jednego miejsca, wystarczy zalogować się do platformy i rozmawiać. W gronie prezesów klubów też dochodzi do roszad. Trzeba nawiązywać kontakt i współpracę z zarządzającymi klubami, a także pokazywać, jakie pojawiają się problemy w środowisku sędziowskim. Dla lepszego zrozumienia konieczne jest wzajemne poznawanie swojej perspektywy – zaznacza prezes Radomiaka Radom. – Mogę tylko zgodzić się z panem Sławomirem. Kolegium Sędziów powinno być w stałym kontakcie z klubami, organizowaliśmy już kilka sesji online, lecz ze względu na mniejsze zainteresowanie, rzeczywiście zostały one przerwane. Gdy tylko pojawiła się chęć takiego spotkania, jako PZPN bezzwłocznie odpowiedzieliśmy. Pragniemy, by taki kontakt był regularny – dodaje Wojciech Cygan. Zaproszenia na spotkanie zostały przesłane do prezesów w środowe popołudnie, a dogodnym terminem był poniedziałek, po zakończeniu ćwierćfinałów Pucharu Polski oraz niemal pełnej kolejki ligowej.

Podczas spotkania poruszony został też temat zachowania na ławkach rezerwowych. W ostatnim czasie doszło do szeregu karygodnych sytuacji, wpływających negatywnie na wizerunek całej piłki nożnej. – Cieszę się, że przepisy zostały zmienione na jeszcze bardziej przejrzyste. Obecnie kartki, które oglądają trenerzy i członkowie sztabów szkoleniowych, mają swoje konsekwencje. Skutkują pauzami w prowadzeniu zespołów, a wcześniej nie były nawet liczone. Może warto byłoby się też zastanowić nad karami finansowymi za niegodne zachowanie na ławce – proponuje Sławomir Stempniewski. – Rozmawialiśmy też o tłumaczeniu przez sędziów swoich decyzji w wywiadach telewizyjnych. Pamiętajmy, że tego typu eksperymenty miały już miejsce w Turcji i Hiszpanii, nie przyniosły jednak spodziewanych efektów. Zamiast większego spokoju, pojawiał się spory bałagan. Nie zawsze przynosi to więc spodziewane korzyści – zauważa prezes „Zielonych”.

Uczestniczący w spotkaniu prezesi klubów mogli przekonać się, jaki jest punkt widzenia Kolegium Sędziów na wiele kwestii, samemu także przedstawiając swoje racje. – Ja, jako były sędzia, wiem i rozumiem bardzo dużo, lecz nie wszyscy takie mają doświadczenia od drugiej strony. Dla prezesów tego typu komunikacja jest więc niezwykle istotna, by mogli dostrzec „ludzką twarz” arbitrów i całego Kolegium Sędziów. Ludzie zajmujący się tym zawodem starają się wykonywać swoją pracę jak najlepiej, ale nie zawsze się to udaje. To naturalne, ludzie popełniają błędy. Samo podjęcie takiej inicjatywy, jak spotkanie z przedstawicielami środowiska sędziowskiego, jest niezwykle cenne. Liczymy na kolejne – mówi Sławomir Stempniewski. – Jesteśmy cały czas otwarci. Jeżeli tylko będą pojawiać się sygnały o potrzebach regularnych spotkań, pozostajemy do dyspozycji i na pewno będziemy chcieli współpracować – kończy Wojciech Cygan.