FederacjaAktualnościLech Poznań pierwszym finalistą Fortuna Pucharu Polski Powrót

AktualnościFederacja

Lech Poznań pierwszym finalistą Fortuna Pucharu Polski

 05 / 04 / 22 Autor: PZPN
Lech Poznań pierwszym finalistą Fortuna Pucharu Polski

Nie było niespodzianki we wtorkowym półfinale Fortuna Pucharu Polski. III-ligowa Olimpia Grudziądz nie sprostała Lechowi Poznań, przegrywając 0:3. Gospodarze kończyli mecz w dziesiątkę, po czerwonej kartce, którą ukarany został Piotr Witasik. Drużyna Macieja Skorży zapewniła sobie tym samym awans do finału rozgrywek, a swojego rywala pozna w środę.


Zdecydowanym faworytem wtorkowej potyczki był oczywiście poznański Lech. „Kolejorz” to przecież jeden z najpoważniejszych kandydatów do mistrzostwa Polski, a Olimpia jest zaledwie trzecioligowcem. Rozgrywki Fortuna Pucharu Polski 2021/2022 pokazały jednak, że to zespół, który potrafi pokonywać znacznie wyżej notowanych rywali. Podopieczni Marcina Płuski odprawili z kwitkiem Hutnik Kraków, Wartę Poznań, Świt Nowy Dwór Mazowiecki, Wisłę Kraków, a także… rezerwy Lecha. Nie mając nic do stracenia, zaliczając piękną historię, którą będzie się wspominać przez lata, zawodnicy z Grudziądza mogli podejść do meczu z „Kolejorzem” bardzo spokojnie.

Trener Lecha, Maciej Skorża, nie zamierzał podejmować zbyt dużego ryzyka i wystawiać okrojonego składu, lekceważąc przeciwnika. I zgodnie z przewidywaniami, jego podopieczni szybko przejęli inicjatywę, spychając Olimpię do dość głębokiej defensywy. Mimo to gospodarze bronili się bardzo skutecznie, a gościom brakowało precyzji w wykańczaniu akcji. Swoje okazje zmarnowali Dawid Kownacki i Jesper Karlstroem. W 26. minucie „Kownaś” już się jednak nie pomylił. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego napastnik Lecha odnalazł się przy bliższym słupku i strzałem głową – choć po rykoszecie od obrońcy – pokonał bramkarza Olimpii, dając swojej drużynie prowadzenie. Trzy minuty przed końcem pierwszej połowy w kapitalnej sytuacji znalazł się Michał Skóraś, ale przegrał pojedynek ze świetnie interweniującym Adrianem Olszewskim.

Drugą część spotkania „Kolejorz” rozpoczął od bardzo mocnego uderzenia. Z prawej strony boiska piłkę w pole karne posłał Joel Pereira. Futbolówka minęła całą „szesnastkę” pomiędzy obrońcami a bramkarzem Olimpii, a formalności dopełnił zamykający akcję z lewej flanki Barry Douglas. Goście pozbawili tym samym złudzeń ambitnych zawodników z Grudziądza, zapewniając sobie dużo spokoju. A tego zabrakło kilka minut później Piotrowi Witasikowi. Kapitan Olimpii brutalnie zaatakował Michała Skórasia, za co obejrzał zasłużoną czerwoną kartkę.

Lechici skrupulatnie wykorzystywali osłabienie gospodarzy. Już kilka minut później prowadzili 3:0. Akcję ponownie rozegrali Pereira i Douglas. Portugalczyk dośrodkował z prawej strony, a Douglas ponownie zamknął akcję celnym strzałem, notując na swoim koncie dublet. Gospodarze, mimo ambitnej postawy, nie zdołali się odgryźć. Ich wspaniała przygoda z Fortuna Pucharem Polski zakończyła się na półfinałowej porażce 0:3.

Lech Poznań 2 maja zamelduje się natomiast na PGE Narodowym. Rywalem „Kolejorza” będzie zwycięzca spotkania Raków Częstochowa – Legia Warszawa, które rozegrane zostanie w środę o godz. 18:00.

5 kwietnia 2022, Grudziądz
Olimpia Grudziądz – Lech Poznań 0:3 (0:1)
Bramki: Dawid Kownacki 26, Barry Douglas 49, 58.
Olimpia: 1. Adrian Olszewski – 16. Filip Rzepka (69, 14. Patryk Leszczyński), 66. Piotr Witasik, 25. Krzysztof Wicki, 21. Adrian Karankiewicz, 27. Błażej Klimek – 11. Tomasz Kaczmarek (70, 18. Marko Zawada), 6. Jose Cabrera (82, 19. Szymon Doba), 10. Michał Cywiński, 32. Hubert Antkowiak (59, 9. Karol Landowski) – 17. Jakub Bojas (70, 22. Filip Karmański).
Lech: 1. Mickey van der Hart – 2. Joel Pereira (78, 23. Kristoffer Velde), 4. Tomasz Kędziora, 37. Lubomir Satka, 3. Barry Douglas – 21. Michał Skóraś (65, 50. Adriel Ba Loua), 30. Nika Kwekweskiri, 6. Jesper Karlstroem (65, 27. Mateusz Skrzypczak), 10. Dani Ramirez, 11. Filip Marchwiński (71, 7. Jakub Kamiński) – 97. Dawid Kownacki (71, 9. Mikael Ishak).
Żółte kartki: Cabrera, Karankiewicz.
Czerwona kartka: Witasik (54. min.)
Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom).

Regulamin Newslettera
pobieranie strony...
Newsletter - zapisz się!
regulamin
Zapisz się
Wideo