FederacjaAktualnościSzukała: Najpierw zajmę się Muellerem, a później Benzemą Powrót

AktualnościFederacja

Szukała: Najpierw zajmę się Muellerem, a później Benzemą

 30 / 06 / 14 Autor: PZPN
Szukała: Najpierw zajmę się Muellerem, a później Benzemą

Mistrzostwa świata w Brazylii wchodzą w decydującą fazę. Dziś o przepustkę do 1/4 finału powalczą reprezentacje Niemiec i Algierii oraz Francji i Nigerii. – Ten turniej pokazał już, że nie ma faworytów. Uważam, że przed Niemcami i Francją ciężkie przeprawy, ale awansują do kolejnej rundy. Później muszą z kolei uważać na rewelacyjną Kolumbię – powiedział nam Łukasz Szukała, 6-krotny reprezentant Polski, który grał w piłkę i we Francji, i w Niemczech.


Reprezentacja Niemiec zagra dzisiaj na Estádio Beira-Rio w Porto Alegre z Algierią w meczu 1/8 finału mistrzostw świata 2014. Trzeba mieć naprawdę wybujałą fantazję, aby wyobrazić sobie kolejną niespodziankę na tym turnieju...

Rzeczywiście, aczkolwiek mistrzostwa w Brazylii są nieprawdopodobne. Oglądamy piękne mecze, w których pada mnóstwo goli. Tempo, zaangażowanie, waleczność są niesamowite, sensacja goni sensację. Przecież na turnieju nie ma już Hiszpanów, Włochów, Anglików czy Urugwajczyków. Bardzo podobają mi się za to reprezentacje Kolumbii i Kostaryki, które awansowały już do 1/4 finału, co jest wielkim osiągnięciem. Uważam, że te drużyny nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa. Wiem, że Kolumbia zmierzy się teraz z Brazylią i myślę, że możemy doczekać się kolejnej sensacji. „Canarinhos” mnie bowiem nie przekonują, a ekipa José Néstora Pekermana pokazała, że jest prawdziwym kolektywem. Kolumbijczycy walczą jeden za drugiego, razem cieszą się z goli, razem bronią bramki. Mają też najlepsze statystyki na tym turnieju: biegają najwięcej i najszybciej, wygrywają najwięcej pojedynków, mają najwyższą celność oddanych strzałów. Naprawdę wierzę w to, że Kolumbia może pokonać Brazylię, a jeśli to zrobi, dojdzie aż do finału. Może zmierzy się w nim z Niemcami? Zobaczymy. Na razie podopieczni Joachim Loewa muszą sobie poradzić z Algierią.

Uda im się?

Na pewno reprezentacja Niemiec ma dużo większy potencjał piłkarski niż Algieria. Dla drużyny Vahida Halilhodžicia będzie to jednak najważniejszy mecz w historii, dlatego zrobi wszystko, aby sprawić kolejną sensację. Niemcy świetnie zagrali w meczu z Portugalią, wygrali aż 4:0. Później nie prezentowali się już jednak tak dobrze i uważam, że jeszcze sporo im brakuje do najwyższej formy. Może to przez brazylijski klimat, który jest naprawdę specyficzny i ciężki do przystosowania się przez europejskie drużyny? Jeśli drużyna Loewa zagra na najwyższym poziomie, na pewno jednak przejdzie dalej.

Co jest najsilniejszą stroną Niemców, naszych rywali w eliminacjach Euro 2016 we Francji?

Drużyna! Niemcy są świetnie zorganizowani i mocni w każdej formacji. Świetny turniej rozgrywa Thomas Mueller, który jest w znakomitej formie i strzelił już cztery gole. Pewnie znowu powalczy o koronę króla strzelców i wielce prawdopodobne, że mu się to uda, ponieważ ma przewagę nad najgroźniejszymi konkurentami.

Jaką?

Brazylia jest uzależniona od postawy Neymara. Argentyna – od umiejętności Leo Messiego. Niemcy to zaś nie tylko Mueller, a cała drużyna. Łącznie z rezerwowymi! Trener Loew ma do dyspozycji wielu zawodników, którzy w każdej chwili mogą odwrócić losy meczu.

Zanim na boisku wyjdą dziś reprezentacje Niemiec i Algierii, na Estádio Nacional de Brasília Mané Garrincha zmierzą się Francja i Nigeria. „Trójkolorowych” czeka ciężka przeprawa.

Zgadza się. Dla Nigerii ten mecz będzie arcyważny. Piłkarze potraktują go niemal jak derby. W końcu we Francji mieszka wielu Afrykańczyków. Mają tam rodziny, przyjaciół. Nigeryjczycy zawieszą poprzeczkę wysoko. Sądzę jednak, że po ciężkiej przeprawie dalej awansuje drużyna Didiera Deschampsa.

Grałeś zarówno we Francji, jak i w Niemczech. Który futbol jest Ci bliższy?

I we Francji, i w Niemczech miałem piękny okres. W każdym z tych krajów nauczyłem się czegoś innego. W Niemczech, gdzie grałem dłużej, poznałem siłowy futbol i świetną organizację gry. Francuska piłka jest z kolei bardziej techniczna. Myślę, że na dobre wyszło mi, że mogłem rozwijać się w obu tych krajach. Dzięki temu jestem lepszym zawodnikiem. Nie chciałbym jednak wybierać, czy bliższy jest mi futbol niemiecki, czy francuski.

To na zakończenie wybierz, którego z napastników wolałbyś kryć – Karima Benzemę czy Thomasa Muellera?

Na razie obserwuję Muellera, ponieważ reprezentacja Niemiec jest naszym przeciwnikiem w eliminacjach mistrzostw Europy 2016. Benzemie będę się zaś przyglądał, kiedy zmierzymy się w grupie Euro 2016.

Rozmawiał Paweł Drażba

Regulamin Newslettera
pobieranie strony...
Newsletter - zapisz się!
regulamin
Zapisz się
Wideo