AktualnościReprezentacja A
Dublet Roberta Lewandowskiego! Polska pokonała Wyspy Owcze
Reprezentacja Polski pokonała 2:0 Wyspy Owcze w meczu piątej kolejki eliminacji mistrzostw Europy. Oba gole dla biało-czerwonych strzelił Robert Lewandowski. Dla kapitana drużyny narodowej były to trafienia numer 80 i 81 w reprezentacji. Podopieczni Fernando Santosa już w niedzielę zmierzą się w Tiranie z Albanią.
Biało-czerwoni w słabym stylu rozpoczęli eliminacje mistrzostw Europy 2024. Podopieczni selekcjonera Fernando Santosa w trzech spotkaniach zdobyli zaledwie trzy punkty i jasne stało się, że nie mogą już sobie pozwolić na kolejne straty. Czwartkowy mecz z Wyspami Owczymi, rozgrywany w domu drużyny narodowej, na PGE Narodowym w Warszawie, miał pozwolić kadrze wrócić na właściwe tory. – Przeszłości już nie zmienimy, nie rozegramy drugi raz minionych meczów. Trzeba skupić się na tym, co przed nami. Liczę na to, że z Wyspami Owczymi rozegramy dobre spotkanie, zwyciężymy i będziemy mogli cieszyć się z właściwie wykonanej roboty – powiedział na oficjalnej konferencji prasowej przed czwartkowym meczem Jan Bednarek.
– Musimy mieć chłodne głowy i gorące serca. Czeka nas pięć finałów. Trzeba wygrać wszystkie spotkania lub przynajmniej cztery i raz zremisować. Wtedy pojedziemy na EURO. Wszyscy tego chcemy. Zarówno zawodnicy, jak i sztab szkoleniowy – podkreślił selekcjoner Santos, który zaskoczył wyjściowym ustawieniem reprezentacji Polski. Do kadry – i to od razu do pierwszego składu – po raz pierwszy od mistrzostw świata w Katarze wrócił Grzegorz Krychowiak, na skrzydłach pojawili się Michał Skóraś i Jakub Kamiński, a u boku Roberta Lewandowskiego wyszedł Arkadiusz Milik, dla którego był to 70. mecz w biało-czerwonych barwach.
Polacy, wspierani przez ponad 50 tysięcy kibiców na PGE Narodowym, od samego początku byli ustawieni bardzo wysoko. W 13. minucie z prawej strony boiska mocno w pole karne Wysp Owczych dośrodkował Skóraś, a akcję efektownym strzałem lewą nogą z powietrza próbował wykończyć Milik, lecz zabrakło mu precyzji.
W 18. minucie piłkę w środku pola przejęli gospodarze, skrzydłem ruszył Soelvi Vatnhamar i dobrze dośrodkował w pole karne, gdzie celnie główkował Joan Simun Edmundsson, ale jego strzał pewnie obronił Wojciech Szczęsny.
Biało-czerwoni próbowali posyłać futbolówkę za linię obrony Wysp Owczych. W 25. minucie na czystą pozycję wyszedł Lewandowski i chciał posłać piłkę nad bramkarzem, lecz nie trafił. Chwilę później Polacy przeprowadzili najładniejszą akcję w pierwszej połowie. Skóraś zagrał do boku do Bereszyńskiego, ten świetnie dośrodkował, walkę o pozycję wygrał Milik i uderzył głową, ale piłkę odbił Mattias Lamhauge. Bramkarz Wysp Owczych bardzo dobrze spisał się również w 37. minucie, gdy obronił strzał Piotra Zielińskiego.
W 45. minucie dobrze z lewej strony pola karnego dośrodkował Jakub Kiwior, ale Milika w ostatniej chwili wyprzedził farerski obrońca. Chwilę później ładną akcję przeprowadził Kamiński, który z lewego skrzydła zszedł z piłką do środka i uderzył, lecz jedynie w środek bramki. Biało-czerwoni na przerwę schodzili z bezbramkowym remisem, na pewno nie tak wyobrażali sobie pierwszą połowę, widać było po nich rozgoryczenie.
Selekcjoner Santos na drugą odsłonę wpuścił do gry Pawła Wszołka, który zastąpił Skórasia. Zawodnik Legii Warszawa wrócił do reprezentacji Polski niemal po sześciu latach przerwy. Nie ukrywał, że marzył o powołaniu i ponownym założeniu koszulki z orłem na piersi. Od początku tego sezonu PKO BP Ekstraklasy Wszołek prezentował bardzo wysoką formę w Legii i aktywny był również w meczu reprezentacji.
W 51. minucie Zieliński dobrze dośrodkował z rzutu rożnego, walkę o piłkę wygrał Lewandowski i uderzył głową, lecz trafił w poprzeczkę. Kapitan reprezentacji Polski od początku drugiej połowy zdecydowanie częściej schodzi do rozegrania. Biało-czerwoni nie mogli jednak znaleźć pomysłu na dobrze broniącego się rywala.
Po godzinie gry Fernando Santos zdecydował się na kolejne zmiany. Sebastian Szymański oraz Karol Świderski zastąpili Milika i Bereszyńskiego. Ładną akcję stworzył Wszołek, lecz jego strzał został zablokowany. W 67. minucie w świetnej sytuacji znalazł się zaś Lewandowski, który wybiegał już sam na sam z bramkarzem Wysp Owczych, lecz zagubił się w dryblingu i piłkę wybił mu obrońca. Chwilę później kapitan reprezentacji Polski nie popełnił już jednak błędu, gdy pewnie wykonał rzut karny, podyktowany za rękę farerskiego obrońcy. PGE Narodowy eksplodował z radości. Dla Lewandowskiego był to gol numer 80 w drużynie narodowej.
Polacy poczuli wyraźną ulgę, lecz wiedzieli, że to jeszcze nie koniec zawodów, że trzeba dążyć do podwyższenia wyniku. W 83. minucie Świderski świetnie zagrał na lewą stronę pola karnego do Lewandowskiego, a ten pięknym strzałem pokonał Lamhauge’a.
W końcówce spotkania na boisku pojawił się kolejny z zawodników, który wrócił do reprezentacji po mistrzostwach świata 2022. Mowa o Kamilu Grosickim, który zdążył pokazać się z bardzo dobrej strony, potwierdzając po raz kolejny łatwość w wygrywaniu pojedynków 1 na 1. W doliczonym czasie gry to właśnie po jego podaniach szansę na gola najpierw miał Wszołek, a później Zieliński, lecz bramkarz Wysp Owczych skutecznie interweniował.
Biało-czerwoni odnieśli drugie zwycięstwo w tych eliminacjach. W niedzielę czeka ich kolejny finał. Zmierzą się w Tiranie z Albanią, która w czwartek zremisowała 1:1 z Czechami.
7 września 2023, Warszawa
Polska – Wyspy Owcze 2:0 (0:0)
Bramki: Robert Lewandowski 73 (k), 83.
Polska: 1. Wojciech Szczęsny – 18. Bartosz Bereszyński (59, 19. Sebastian Szymański), 4. Tomasz Kędziora, 5. Jan Bednarek, 14. Jakub Kiwior – 15. Michał Skóraś (46, 21. Paweł Wszołek), 10. Grzegorz Krychowiak (80, 17. Damian Szymański), 20. Piotr Zieliński, 13. Jakub Kamiński (88, 11. Kamil Grosicki) – 7. Arkadiusz Milik (59, 16. Karol Świderski), 9. Robert Lewandowski.
Wyspy Owcze: 23. Mattias Lamhauge – 14. Gilli Rólantsson Sørensen (74, 2. Jóannes Danielsen), 13. Hørður Askham, 15. Odmar Færø, 5. Sonni Nattestad, 3. Viljormur Davidsen – 10. Sølvi Vatnhamar (88, 18. Stefan Radosavljević), 20. René Joensen (74, 22. Jákup Andreasen), 16. Gunnar Vatnhamar, 7. Jóannes Bjartalíð (61, 8. Brandur Olsen) – 9. Jóan Símun Edmundsson (62, 11. Klæmint Olsen).
Żółte kartki: Krychowiak, Wszołek – Nattestad.
Sędziował: David Šmajc (Słowenia).