FederacjaAktualnościOdświeżany „młodzieżowiec”. Co dała dotychczasowa wersja programu i skąd decyzja o jej zmianie? Powrót

AktualnościFederacja

Odświeżany „młodzieżowiec”. Co dała dotychczasowa wersja programu i skąd decyzja o jej zmianie?

 05 / 02 / 25 Autor: PZPN
Odświeżany „młodzieżowiec”. Co dała dotychczasowa wersja programu i skąd decyzja o jej zmianie?

Od sezonu 2025/26 w PKO BP Ekstraklasie nakaz gry młodzieżowców zmieni się w system, w którym dobrowolne wystawianie zawodników wpisujących się w kryteria programu będzie nagradzane finansowo. Prace nad nową wersją przepisów trwają, jasny i niezmienny pozostaje nadrzędny cel projektu – pomoc młodym polskim piłkarzom w zaistnieniu i utrzymaniu się na najwyższym ligowym poziomie w kraju. Dotychczasowe przepisy przyczyniły się do wzrostu zaangażowania młodzieżowców, choć wiązały się również z pewnymi efektami ubocznymi.


Termin „młodzieżowiec” do słownika Ekstraklasy wpisał się na stałe w 2019 roku, kiedy kluby tej klasy rozgrywkowej zaczął obowiązywać przepis nakazujący im wystawianie w czasie trwania całego meczu co najmniej jednego zawodnika z kategorii wiekowej U-22, posiadającego polskie obywatelstwo. W pierwszym sezonie funkcjonowania nowej zasady (2019/20) status młodzieżowca mieli piłkarze urodzeni w roku 1998 i później. 

Przepis w takiej formie obowiązywał na najwyższym szczeblu rozgrywkowym przez trzy sezony (2019/20, 20/21 oraz 21/22), po czym – w odpowiedzi na postulaty większości klubów – zmodyfikowano go, czyniąc bardziej elastycznym. W nowym brzmieniu stanowił (i w rundzie wiosennej sezonu 2024/25 wciąż stanowi) o tym, że dolny limit minut spędzonych na murawie przez młodzieżowców dotyczy całego sezonu i wynosi 3000 minut, czyli niecałe 34 pełne mecze. Niewypełnienie tego limitu wiąże się z karami finansowymi.

Podczas styczniowego posiedzenia zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej podjęto decyzję, że od kolejnego sezonu program będzie zachęcał zamiast karać. Wystawianie do gry zawodników młodzieżowych nie będzie już obowiązkiem, a dobrowolną praktyką, którą federacja odpowiednio wynagrodzi. Na szczegółowe wytyczne dotyczące programu o roboczej nazwie „Młodzieżowiec 2.0” trzeba jeszcze poczekać, za to już teraz można pokusić się o podsumowanie wpływu przepisu na czas gry młodych polskich piłkarzy w Ekstraklasie.

W sezonach 2013/14 – 2017/18 tendencja procentowego udziału minut spędzonych na boisku przez młodzieżowców w całkowitym czasie gry wszystkich zawodników była spadkowa (od 14,3% do 10%). W kolejnej edycji rozgrywek (2018/19) odnotowano wzrost do 11,4%, co można interpretować jako przygotowanie do wprowadzenia zapowiedzianego już wcześniej przepisu. Po tym, jak wszedł on w życie, w sezonie 2019/20 młodzieżowcy byli odpowiedzialni już za 15,7% czasu gry (zgodnie z przepisem stosunek ten de facto nie mógł spaść poniżej 9,1%), a nominalna liczba rozegranych przez nich minut skoczyła o przeszło 30% – z niecałych 70 tysięcy do ponad 90 tysięcy. Jak się miało okazać, osiągnęła tym samym maksimum w analizowanym okresie (2013/14 – 2024/25). 

Być może więcej młodzieżowcy wykręciliby w sezonie 2020/21, kiedy zrezygnowano z podziału ligi na dwie grupy po 30. kolejkach i rozgrywania siedmiu dodatkowych serii gier. Od tego momentu w celu porównywania poszczególnych sezonów (od sezonu 2021/22 w Ekstraklasie występuje 18 drużyn, a każda z nich rozgrywa 34 kolejki) należy patrzeć na procentowy udział minut młodzieżowców w całkowitym czasie gry wszystkich zawodników, a ten w sezonie 2020/21 wyniósł 14,9% i był znacznie wyższy niż w pięciu sezonach poprzedzających wprowadzenie przepisu. Był także wyższy od analogicznego wskaźnika dla każdego kolejnego sezonu. Najwyższy jego spadek odnotowano przed sezonem 2022/23, kiedy zmodyfikowano przepis. W sezonie 2023/24 osiągnął wartość porównywalną z tą z czasów sprzed wprowadzenia przepisu o młodzieżowcu.

Nie jest żadnym odkryciem, że trenerzy chętniej stawiają na młodzież pod koniec sezonu, kiedy sytuacja prowadzonych przez nich drużyn jest w tabeli bezpieczna. Wprowadzenie obowiązku wystawiania młodzieżowców wprawdzie nie zmieniło tej tendencji, jednak pod względem rozgrywanych przez nich minut pozwoliło wznieść się na wyższy pułap. 

Od sezonu 2013/14 w Ekstraklasie sukcesywnie malał udział minut zawodników z polskim obywatelstwem na rzecz piłkarzy zagranicznych. W pierwszym analizowanym sezonie proporcje te były korzystne dla Polaków (70:30), by po pięciu latach zbliżyć się do równowagi. Można przypuszczać, że krzywe przecięłyby się w okolicach sezonu 2019/20. To wówczas korzystanie z młodzieżowców stało się obligatoryjne, a tendencja na trzy sezony się odwróciła. Potem udział gry zawodników z kraju i z zagranicy znów się zrównał, aż jesienią ubiegłego roku więcej czasu na boiskach Ekstraklasy spędzili obcokrajowcy. 

W 1. Lidze, gdzie przepis obowiązuje znacznie dłużej, bo już od sezonu 2011/12, obecność przynajmniej jednego młodzieżowca na boisku wciąż jest obligatoryjna (w związku z tym wyrobią oni co najmniej 9,1% minut rozegranych przez wszystkich piłkarzy), a limit wieku jest niższy niż w Ekstraklasie. Na jej zapleczu taki zawodnik musi się mieścić w kategorii U-21 (w trwającym sezonie to piłkarze urodzeni w 2004 roku i później). Podobnie jak w przypadku najwyższego szczebla rozgrywkowego, tak i tutaj młodzi polscy piłkarze więcej szans otrzymują wiosną aniżeli jesienią.

Liczba minut młodzieżowców na dwóch najwyższych szczeblach rozgrywkowych jest od siebie w pewnym stopniu zależna. Spadek średniej w Ekstraklasie wiąże się najczęściej ze wzrostem w 1. Lidze i na odwrót. Wniosek? „Pula” zawodników regularnie występujących na tych poziomach globalnie się nie zwiększyła.

W 2. Lidze na boisku musi przebywać co najmniej dwóch Polaków z kategorii U-21, zatem z góry wiadomo, że rozegrają oni przynajmniej 18,2% minut wszystkich piłkarzy. W porównaniu do wyższych lig, tutaj nieco zacierają się różnice między częstotliwością gry wiosną i jesienią, a najwyższe wartości liczby minut rozegranych przez młodzieżowców przypadają na sezony 2022/23 i 2023/24. Obie te kwestie można wiązać z obecnością w lidze rezerw drużyn z Ekstraklasy bądź 1. Ligi. Ogrywanie w nich młodzieży jest najczęściej niezależne od rundy i sytuacji w tabeli, a w dwóch wymienionych sezonach w 2. Lidze występowały aż trzy takie zespoły: Lech II Poznań, Zagłębie II Lubin (w obu przypadkach) oraz Śląsk II Wrocław (2022/23) i ŁKS II Łódź (2023/24). 

Jak przy każdej tego typu analizie, warto odnieść dane z rodzimej ligi do rozgrywek uznanych za benchmarkowe. I tak, w sezonie 2023/24 w osiemnastu ekstraklasowych drużynach zagrało 106 młodzieżowców (wówczas Polaków z roczników 2002-09). To 5,89 zawodnika wpisującego się w definicję młodzieżowca na zespół. Dla porównania w Czechach było to 5,13 zawodnika, w Austrii 4,5, zaś w Szwajcarii – 4. W rundzie jesiennej trwającego sezonu Polska ponownie była pod tym względem lepsza od wymienionych krajów (4,56 młodzieżowca na zespół w Ekstraklasie, 4,38 w Czechach, 4,33 w Austrii i 3,92 w Szwajcarii).

Gra w meczach to jedno, ale by być na nią gotowym, zawodnicy o statusie młodzieżowca musieli być włączani do kadr pierwszych drużyn w swoich klubach. A to oznaczało szansę i było równoznaczne z trenowaniem w najlepszych warunkach infrastrukturalnych, pod opieką czołowych trenerów i w otoczeniu bardziej doświadczonych kolegów. Gra młodych zawodników pośród seniorów to na pewno jeden z elementów, który przełożył się na młodzieżowe reprezentacje Polski. W ostatnich trzech latach pomnożyły one liczbę swoich udziałów w turniejach finałowych mistrzostw Europy U-17, U-19 oraz U-21.

Porównując sezon 2017/18, kiedy przepis jeszcze nie obowiązywał, a jego wprowadzenie nie było oficjalnie zapowiedziane, z ostatnim pełnym sezonem (2023/24), łączna liczba występów młodzieżowców wzrosła z 995 do 1265 (o 27,1%), liczba ich pełnych meczów z 393 do 441 (o 12,2%), a występów przynajmniej 45-minutowych z 609 do 720 (o 18,2%). Należy przy tym pamiętać, że w związku z reformą rozgrywek Ekstraklasy liczba meczów w jednym sezonie urosła z 296 do 306, a po pandemii koronawirusa (2020) w kadrach meczowych jest 20, a nie 18 miejsc. Łączna liczba miejsc w kadrach meczowych zwiększyła się więc z 10656 do 12240 (o 14,9%). Niestety miało to wpływ także na liczbę spotkań w całości przesiedzianych przez młodzieżowców wśród rezerwowych. W sezonie 2017/18 takich sytuacji było 642, a w 2023/24 – 984. To wzrost aż o 53,3%.

Z końcem bieżącego sezonu nakaz wystawiania młodzieżowców w drużynach ekstraklasowych przestanie obowiązywać. Przez sześć lat przepis przyczynił się do zwiększenia liczby minut rozegranych przez młodych polskich piłkarzy na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w kraju, jednocześnie niosąc za sobą pewne ryzyka. Nie ulega przy tym wątpliwości, że stał się przyczynkiem do pogłębionej dyskusji na temat newralgicznego momentu karier zawodników, jakim jest przejście z akademii do zespołu seniorów i utrzymanie się w nim w dłuższej perspektywie czasu. To aspekt, na który Polski Związek Piłki Nożnej coraz mocniej kładzie nacisk podczas organizowanych w Szkole Trenerów kursów specjalistycznych dla dyrektorów sportowych oraz dyrektorów akademii. Rosnąca świadomość ich uczestników, a zatem osób zarządzających pionami sportowymi najlepszych polskich klubów, oraz całego środowiska piłkarskiego połączona z atrakcyjnymi nagrodami finansowymi za systemowe wypełnianie nowych założeń programu o roboczej nazwie „Młodzieżowiec 2.0”, mają w założeniu przynieść młodym polskim piłkarzom więcej korzyści. Tym bardziej, że program w odświeżonej wersji będzie skorelowany z certyfikacją elitarnych w skali kraju akademii.

Regulamin Newslettera
pobieranie strony...
Newsletter - zapisz się!
regulamin
Zapisz się
Wideo